Porsche 911 Panamericana to jeżdżący hołd dla wyścigówki z lat 50.
Porsche pochwaliło się jednostkowym egzemplarzem 911 S Cabriolet. Powstał dla upamiętnienia debiutu marki w zawodach Carrera Panamericana w 1952 roku i startującego w nim wyjątkowego modelu 356 S Cabriolet.
20.10.2022 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od pierwszego startu Porsche w Carrera Panamericana mija właśnie 70 lat. Z tej okazji producent przygotował wyjątkowe auto będące współczesnym odzwierciedleniem wyścigówki z 1952 roku.
Choć modele 911 (992) i 356 dzielą lata świetlne, nietrudno dostrzec stylistyczne podobieństwa pomiędzy nimi. Okrągłe lampy czy garbaty tył przez lata wciąż są znakiem rozpoznawczym marki. Niemcy dodatkowo zadbali również o liczne detale nawiązujące do oryginału.
Począwszy od granatowego lakieru Gentian Blue, poprzez szary miękki dach, a skończywszy na wyścigowych oznaczeniach z numerem startowym 11. Poza tym współczesne wydanie wyróżnia się również specjalnymi felgami w rozmiarze 20 cali z przodu i 21 cali z tyłu, czy wspaniale wykończonym wnętrzem.
W kabinie pokrytej kremową skórą nie tylko nie brakuje topowego wyposażenia, ale i pięknie wyszywanych oznaczeń "La Carrera Panamericana". Książę Paul Alfons von Metternich i Baron Manuel Antônio de Teffé,, którzy w 1952 roku zwyciężyli 356 S Cabriolet w swojej klasie, z pewnością byliby zadowoleni z tego projektu.
Warto odnotować, że prezentowany samochód nie powstał na życzenie żadnego klienta, lecz został stworzony w szczytnym celu - w 2023 roku ma trafić na charytatywną aukcję.