Polska fabryka planuje grupowe zwolnienia. Przyszłość zakładów pod znakiem zapytania
Bielska fabryka FCA Powertrain Poland zamierza zwolnić 300 osób. Jak informują związkowcy, w sobotę ruszą rozmowy w sprawie redukcji. Niestety zapowiedzi nie brzmią optymistycznie.
22.02.2023 09:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kryzys w branży motoryzacyjnej oraz wyzwania związane z rozwojem elektromobilności coraz mocniej rzutują na działalność europejskich fabryk. Bielskie zakłady FCA Powertrain Poland nie są tu niestety wyjątkiem. W najbliższym czasie mogą stracić blisko połowę załogi.
300 spośród 800 osób zatrudnionych w zakładzie ma zostać objętych planem zwolnień grupowych. 290 z nich pracuje bezpośrednio przy produkcji. To pierwsze tak duże zwolnienia od 10 lat. Związkowcy już zapowiadają rozmowy i negocjacje.
"W sobotę rozpoczynamy rozmowy. Będziemy analizować nie tylko zakres zwolnień, ale też propozycje pracodawcy dotyczące sposobu restrukturyzacji, w tym także przedstawiony nam pakiet ochrony miejsc pracy" - mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca NSZZ Solidarność w FCA Poland cytowana przez Polską Agencję Prasową.
We wtorkowym komunikacie związkowcy przytoczyli uzasadnienie decyzji zarządu: "W wyniku wprowadzenia przez Komisje Europejską regulacji dotyczących emisji spalin silników spalinowych nastąpił spadek zamówień na silniki, czego konsekwencją jest konieczność zakończenia przez FCA Powertrain Poland produkcji silników TwinAir oraz ograniczenie produkcji silników GSE i SDE." - czytamy.
Po rozmowach ze związkami zawodowymi powinniśmy poznać dalsze decyzje dotyczące przyszłości fabryki. Jak jednak informuje dziennik "Rzeczpospolita": "Część pracowników z Bielska-Białej otrzyma możliwość przejścia do fabryki Stellantisa w Tychach lub w Gliwicach, gdzie budowane są m.in. Fiaty 500 i Jeepy Avenger".