Pojechali na pomoc. Strażacy-ochotnicy nie byli trzeźwi i spowodowali kolizję

Zapału nie należy przedkładać ponad zdrowy rozsądek. Strażacy OSP, którzy w woj. pomorskim uczestniczyli w akcji ratowniczej, spowodowali kolizję. To jednak był dopiero początek ich kłopotów.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | policja
Tomasz Budzik

25.11.2023 | aktual.: 25.11.2023 15:10

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W piątek w nocy policja została powiadomiona o kolizji z wozem strażackim, do której doszło w gminie Czersk. Jak poinformowano mundurowych, od strażaków-ochotników czuć było alkohol. Na miejsce udali się funkcjonariusze, którzy niestety potwierdzili podejrzenia zgłaszających.

Jak się okazało, do zdarzenia drogowego doszło podczas powrotu z akcji ratowniczej, w której uczestniczyła ochotnicza jednostka z miejscowości Łęg. Na miejscu policjanci postanowili przebadać alkomatem kierowcę wozu, jak i dowódcę oddziału. Jak się niestety okazało, obydwa strzały były celne. Kierowca miał w organizmie promil alkoholu, a dowódca około dwóch promili.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policjanci zatrzymali prawo jazdy strażakowi, który prowadził wóz. Za wykonywanie czynności przez osobę do tego niezdolną grozi kara aresztu bądź grzywny. Do tego dochodzą konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu. Z jednej strony dobrze, że nikomu nic się nie stało. Z drugiej jednak takie zdarzenie potrafi brutalnie nadszarpnąć dobry wizerunek, jakim cieszy się ochotnicza straż pożarna.

informacjestraz pożarnastraż pożarna
Komentarze (30)