Płyny w samochodzie na zimę. Sprawdź, które trzeba wymienić
Za sobą mamy już czasy, kiedy zima zmuszała kierowców do wymiany kompletu płynów eksploatacyjnych w samochodzie. Jednak wciąż niektóre z nich trzeba, a inne warto wymienić na zimę. Sprawdźcie które.
16.11.2018 | aktual.: 30.03.2023 10:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Płyn do spryskiwaczy
Bezwzględnie wymieńcie go przed pierwszymi mrozami. Jest to o tyle istotne, że zamarznięcie płynu w układzie może nawet spowodować awarię pompki spryskiwacza. Koszt jej usunięcia jest zależny od modelu samochodu. Zwykle kosztuje to około 200-300 zł.
Najwygodniejszą metodą jest konsekwentne zastępowanie płynu letniego zimowym poprzez dolewanie tego drugiego. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, warto już teraz zacząć, bo meteorolodzy zapowiedzieli już nocne przymrozki.
Lepszym, ale nie zawsze dającym się zrealizować w praktyce sposobem jest zużycie całego płynu letniego i uzupełnienie układu zimowym. Jeżeli macie w zbiorniku dużo płynu, dolejcie po prostu zimowego koncentratu.
Płyn hamulcowy
Jeżeli dawno nie wymienialiście płynu hamulcowego, zróbcie to na zimę. Z reguły producenci zalecają wymianę co dwa lata, ale są przyrządy do sprawdzania zawartości wody w płynie.
Jeśli jest w porządku, można sobie darować. Jednak pamiętajcie o kontroli tego dość zapomnianego płynu, bo zbyt duża ilość wody zimą może zaszkodzić.
Płyn AdBlue
Jeżeli twój samochód nie robi dużych przebiegów, a ostatnia dolewka AdBlue miała miejsce mniej więcej na początku tego roku lub wcześniej, koniecznie wymień tę substancję. Przypominam, że może zamarznąć już przy temperaturze ok. -11 stopni Celsjusza, a każde kolejne zamarznięcie może nastąpić przy wyższej temperaturze.
Przydatność do użycia zapakowanego i prawidłowo przechowywanego AdBlue to tylko jeden rok. Łatwo się domyślić, że wlany do auta ma krótszą trwałość i może łatwiej zamarznąć.
Olej silnikowy
Nie trzeba go co prawda wymieniać na zimę, ale zwłaszcza w samochodach z silnikiem Diesla i nowoczesnych, doładowanych benzynowych jest to dobry pomysł. Dlaczego?
Ponieważ zwłaszcza zimą musi on jak najszybciej docierać do wszystkich newralgicznych punktów układu smarowania, a tzw. suchy start właśnie przy niskich temperaturach trwa dłużej.
Ponadto, wielu kierowców rozgrzewa samochód przed jazdą, co oczywiście nie jest zalecane, ale choćby w związku z tym warto robić to na świeżym oleju. I tak dobrze jest wymieniać olej raz w roku, a jesień to moim zdaniem najlepszy czas.
Olej w skrzyni biegów
Wymiana oleju przekładniowego (lub hydraulicznego w automacie) nie jest zupełnie uzależniona od pory roku, a do tego rzadko się to robi. Jednak jeżeli przekładacie co jakiś czas wymianę tego oleju, to najlepszym momentem aby to zrobić, jest właśnie jesień.
Przy niskich temperaturach olej znacznie dłużej się rozgrzewa, co może powodować utrudnioną zmianę biegów, zwłaszcza w starszych autach. Mechanizmy na pewno odwdzięczą się wyższą trwałością, jeżeli w mroźne dni będą pracowały na świeżym oleju.
Płyn chłodniczy
Paradoksalnie, kilkadziesiąt lat temu miejsce płynu chłodzącego byłoby na szczycie listy tych do wymiany. Obecnie płyny mają takie właściwości, że nie ma dla nich większego znaczenia, czy pracują w warunkach letnich czy zimowych. Co więcej, można skontrolować temperaturę zamarzania. Jeżeli test wykazał, że nie nadaje się na zimę, koniecznie go wymieńcie.
Płyn do wspomagania układu kierowniczego
Jest specyficznym olejem, dla którego nie mają znaczenia warunki atmosferyczne. Wystarczy kontrola poziomu i wymiana co ok. 5 lat.
Czynnik klimatyzacji
Zwykle serwis wraz z wymianą czynnika przeprowadza się wiosną. Słusznie. Bo właśnie latem korzystamy z klimatyzacji najbardziej intensywnie. Nie oznacza to jednak, że warto ją wyłączać zimą.
Po pierwsze, pomaga osuszać szyby, a po drugie, stale pracująca klimatyzacja pozwoli uniknąć nagłych awarii. Praktyka pokazuje, że układ dzięki stałej eksploatacji jest trwalszy.