Pierwsze podejście – kwalifikacje do 24H Le Mans 2011
Wczoraj wieczorem między 22:00 a 0:00 odbyła się pierwsza sesja kwalifikacyjna do 24-godzinnego wyścigu pod Le Mans. Kto był najszybszy?
09.06.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do pierwszej sesji zgłosiło się 168 kierowców w 56 bolidach klas od LMP1 do GTE Am. Pierwszym liderem po 9 minutach kwalifikacji został Mike Rockenfeller (znany z DTM) w Audi R18 TDI z czasem 3:27,949 min.
Parę minut później Pescarolo wykręciło pirueta w Indianapolis, a 20 minut po 22 Aston Martin o numerze 007 „zgubił” część nadwozia. W ogóle nowe AMR-One są… trudno powiedzieć, czy pechowe, czy raczej źle zaprojektowane i wykonane. Peugeotom i Audi nie zdarzają się takie dziwne historie.
Drugi z Astonów miał też miał problemy i musiał się zatrzymać na prostej Mulsanne.
Przed 22.30 najszybszym wozem na torze zostało Audi numer 2 z André Lottererem za sterami. Kierowca uzyskał czas 3:27,939 min. Chwilę wcześniej BMW M3 GT2 wykręciło najlepszy czas w klasie GTE Pro, osiągając wynik 3:58,426. Z kolei wśród „amatorów” w pierwszej godzinie najlepsze było Porsche 911 GT3 RSR z rezultatem 4:03,918 min.
W drugiej godzinie wiele się nie działo do momentu, gdy Stephane Sarrazin w Peugeocie 908 #8 wykręcił czas 3:27,033 min. Nikt już go nie poprawił.
Ostatecznie przed dzisiejszą sesją liderem jest wspomniany Sarrazin, na drugim miejscu - Audi R18 TDI #2 (3:27,939 min), a na trzecim Audi #1 (3:27,949 min).
W GTE Pro BMW pozostało na pierwszym miejscu . Tak samo było w GTE Am, gdzie czas 4:03,918 min wystarczył do zachowania pierwszego miejsca. Najszybszym wozem z silnikiem benzynowym w LMP1 był nie Aston Martin, a Pescarolo Judd, które straciło do Peugeota niespełna 8,50 s.
A Aston Martin AMR-One? No cóż, jego wyniki były słabe, bardzo słabe. Od Astonów szybsze były bolidy LMP2. Lider LMP2 – HPD ARX-01d (potem miał wypadek) – uzyskał czas 3:42,615 min, podczas gdy lepszy z dwóch AMR-One – 3:56,637 min (!). Wynik tego AMR-One był gorszy od 10 spośród 11 wozów klasy LMP2! Ten jeden samochód LMP2, który przegrał z Astonem, był od niego wolniejszy o niespełna 1 sekundę.
Co prawda dziś będzie druga sesja kwalifikacyjna, ale wszystko wskazuje na to, że brytyjska marka zbierze tęgie baty w tegorocznym wyścigu. Co gorsza, w zespole nie ma progresu wyników – bolidy, jak były wolne, tak są, jak były awaryjne, tak są nadal.
Słowo o prędkościach
Tegoroczne Le Mans nie będzie tak szybkie jak wyścig w ubiegłym sezonie, bo samochody są wolniejsze. Ale wolniejsze są niewiele. W zeszłym roku Peugeot osiągnął w kwalifikacjach 343 km/h. W tym roku najszybszy jest również 908, który pomknął z prędkością 339,6 km/h. Najszybsze Audi osiągnęło 332,3 km/h.
Jak widać, niemiecki wóz jest na prostej wolniejszy, za to nadrabia w krętych sektorach. Zresztą różnice czasowe między Audi i Peugeotami są mniejsze niż w zeszłym roku.
Co dalej?
Dziś druga sesja kwalifikacyjna, w której ostatecznie rozstrzygnie się układ aut na starcie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że kwalifikacje są tylko pokazem potencjalnych możliwości samochodów, a na wynik wyścigu nie mają żadnego wpływu.
Kierowca Peugeota Stephane Sarrazin spodziewa się, że aby ostatecznie zająć Pole Position, trzeba będzie osiągnąć czas na poziomie 3:25,5 min. Wkrótce przekonamy się, czy mam rację.
Źródło: lemans