Nowy fragment odcinkowego pomiaru prędkości na Śląsku. Kierowcy muszą uważać
Instalacja odcinkowego pomiaru prędkości w Katowicach dobiega końca. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, system zacznie działać jeszcze przed końcem roku.
19.10.2023 | aktual.: 19.10.2023 10:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przy drogowej trasie średnicowej łączącej miasta konurbacji śląskiej stanęły nowe bramownice odcinkowego pomiaru prędkości. Jak informuje serwis katowice24.info, mowa o katowickim fragmencie trasy, od kładki dla pieszych pomiędzy Załężem a os. Tysiąclecia do siedziby firmy Mazak, naprzeciwko CH Auchan.
To jeden z wielu punktów wytypowanych przez GDDKiA na podstawie statystyk zdarzeń drogowych. Montażu odcinkowego pomiaru prędkości już w 2018 roku domagała się katowicka policja. Początkowo rozważano kontrolę na całym katowickim fragmencie DTŚ. Ostatecznie jednak stanęło na 1,5-kilometrowym odcinku niedaleko granicy z Chorzowem.
Obowiązuje tam ograniczenie do 80 km/h. Ci, którzy pojadą szybciej, będą musieli liczyć się z surowym mandatem.
– Jesteśmy już na zaawansowanym etapie w woj. śląskim. Wykonawca fizycznie montuje urządzenia. Powoli przygotowujemy się również do wzorcowania odcinków, a następnie do legalizacji urządzeń – mówi Monika Niżniak, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, cytowana przez katowice24.info.
Uruchomienie systemu jest zależne przede wszystkim od zakładów energetycznych, które muszą zasilić urządzenia odcinkowego pomiaru. Urzędnicy liczą, że uda się to zrobić jeszcze przed końcem 2023 roku.