Nissan zakończył program World Endurance Championship [aktualizacja]
Nissan po niepowodzeniach w 24-godzinnym wyścigu Le Mans oraz z powodu kiepskich osiągów swojego samochodu postanowił zawiesić program WEC. Ostatecznie program zakończono.
22.12.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie zobaczymy przednionapędowego GT-R LM Nismo w najbliższym, 6-godzinnym wyścigu na torze Nürburgring. Zespół ma zamiar w tym czasie skupić się na rozwiązaniu problemów technicznych. Przygotowano testy samochodu na amerykańskich torach, podczas których będą wprowadzane poprawki. Prezydent Nismo, Shoichi Miyatani, powiedział: Jesteśmy zawodnikami i chcemy się nie tylko ścigać, ale też być konkurencyjni. Dlatego zdecydowaliśmy się kontynuować nasz program testów i przygotować GT-R LM Nismo na starcie z silnymi rywalami w mistrzostwach Endurance.
Nissan testował już nowy pakiet aerodynamiczny, trwają też poszukiwania możliwie najlepszego systememu odzyskiwania energii. Nissan powróci do rywalizacji gdy samochód będzie na nią rzeczywiście gotowy. Na chwilę obecną nie jest.
Nissan kiepsko wypadł w tegorocznym 24 Heures du Mans. Jeden z trzech samochodów nie zdołał nawet opuścić garażu gdy wyścig ruszył, a dwa pozostałe straciły swoje pozycje na rzecz słabszych aut LMP2. W końcu wszystkie auta były na torze, ale takie widoki były rzadkością, bo Nissany miały sporo awarii i jechały na bardzo odległych pozycjach. W nocy jeden z samochodów wycofał się. Nad ranem z powodu awarii skrzyni biegów odpadł drugi, choć po długiej naprawie wrócił do rywalizacji i jako jedyny ukończył wyścig na 39. pozycji, ale nie został sklasyfikowany.
[aktualizacja 22 grudnia]
Nissan podjął ostateczną decyzję o zakończeniu programu sportowego w wyścigach długodystansowych - tą oto sensacyjną wiadomością Nissan przyznał się do błędnej koncepcji swojego samochodu przygotowanego w kategorii LMP1. Bolid był rewolucyjny i nawet tłumaczono dlaczego wybrano taką koncepcję - przypominamy, że Nissan GT-R LM Nismo miał przedni napęd - ale owa koncepcja okazała się niewypałem. Bolidy zaliczyły tylko jeden wyścig - tegoroczne LeMans - z katastrofalnymi wynikami. Decyzja o wycofaniu się z wyścigów Endurance zapadła po ostatnich testach w NOLA Motorsports Park.
NISSAN:
Dzisiaj Nissan ogłosił, że wycofuje swoje zgłoszenie z przyszłorocznego sezonu Długodystanowych Mistrzostw Świata. Nissan wystartował w LMP1 w 2015 roku z innowacyjną, nową i śmiałą koncepcją, z ambicją, by konkurować z czołówką. Zespół pracował z zaangażowaniem, aby doprowadzić pojazd do wymaganego poziomu osiągów, jednak firma doszła do wniosku, że program nie będzie mógł osiągnąć swoich ambicji i postanowiła skoncentrować się na rozwoju długoterminowej strategii w wyścigach.
Wyścigi są podstawowym elementem DNA Nissana, a firma może być dumna z historii innowacyjności do osiągania zwycięstwa. Zaangażowanie Nissana w sporcie motorowym pozostanie mocne, o czym świadczą zwycięstwa z sezonu 2015 – od osiągnięcia triumfu w Super GT w Japonii już drugi rok z rzędu po wygraną w 12-godzinnym wyścigu Blancpain Endurance w klasie Pro wraz z GT-R GT3. Nissan będzie kontynuować swoje wsparcie w WEC poprzez różne programy związane z silnikami, wliczając w to niedawne wprowadzenie silnika LMP3.
To koniec ambitnego powrotu japońskiego producenta do wyścigów długodystansowych, który zakończył się całkowitym fiaskiem. Szkoda, bo producentów w tym sporcie nigdy za wielu, a zwłaszcza wtedy, gdy przychodzą z nowatorskimi i niecodziennymi pojazdami.
Zobacz także