Najtańsze auto w wynajmie. Zobacz, ile dziś trzeba zapłacić
Za trzyletni wynajem najtańszego dostępnego samochodu w tej formie finansowania trzeba zapłacić 1391 zł miesięcznie. Raport Carsmile pokazuje, że wielu osób zwyczajnie nie stać nawet na najtańsze auto. W ramach ciekawostki podaje także, ile płacą najbogatsi.
26.11.2023 | aktual.: 13.03.2024 11:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Fiat 500 z silnikiem 1.0 w najtańszej dostępnej wersji kosztuje 1391 zł miesięcznie (1131 zł netto), a już drugi na liście Citroen C3 – aż 1487 zł. Pierwszą piątkę najtańszych samochodów na rynku zamyka "tania" Dacia Sandero kosztująca miesięcznie 1697 zł (1380 zł netto).
Takie kwoty należałoby przeznaczyć na wynajem auta, bez wkładu własnego i kosztów eksploatacji (poza paliwem) na okres trzech lat. Mamy taki pojazd praktycznie od ręki. Trzeba jedynie pamiętać, że po zapłaceniu ponad 50 tys. zł brutto, po trzech latach trzeba będzie się z autem pożegnać. Jeszcze pięć lat temu za 50 tys. zł można było kupić i mieć na własność nową Dacię Duster z silnikiem 1.6.
A ile płacą bogaci?
Dla porównania Carsmile przygotowało także zestawienie pięciu najdroższych dostępnych samochodów w wynajmie na tych samych warunkach. Przykładowo za Mercedesa AMG GLE Coupe 63 S 4-Matic Ultimate z 612-konnym silnikiem trzeba zapłacić miesięcznie 13 943 zł netto, czyli ponad 17 tys. zł brutto. To tyle, że wystarczyłoby na opłacenie rocznych rat za wynajem Fiata 500.
– Koszt użytkowania samochodu osobowego na poziomie 12-14 tys. zł netto miesięcznie może szokować, jednak na rynku nie brakuje chętnych na tego typu pojazdy – komentuje Sylwester Łagowski, szef działu zamówień Carsmile. – Jest to widoczne szczególnie w czasie kryzysu, gdy większość społeczeństwa zaciska pasa. Samochody z segmentu premium niezmiennie cieszą się natomiast bardzo dużym zainteresowaniem. Są one kupowane lub wynajmowane przede wszystkim przez osoby prowadzące działalność gospodarczą. Przy bardzo drogich autach odliczenia w kosztach są wprawdzie stosunkowo nieduże ze względu na konieczność zastosowania proporcji, ale pozostaje możliwość odliczenia połowy VAT-u przy mieszanym trybie użytkowania pojazdu, co powoduje, że dla przedsiębiorcy odczuwalny ciężar wydatków na auto jest relatywnie mniejszy niż dla konsumenta – dodaje.