Na sprzedaż trafił w zasadzie nowy fiat 126p. Entuzjazm kolekcjonerów studzi cena
Kiedyś "malucha" można było kupić za grosze. Te czasy powoli odchodzą w zapomnienie i dowodem na to niech będzie to ogłoszenie. Egzemplarz, który przejechał 22 km został wystawiony za absurdalne 144 900 zł.
04.01.2019 | aktual.: 28.03.2023 12:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W ostatnich latach obserwujemy narodziny prawdziwej mody na fiaty 126p. Coraz więcej osób świadomie szuka "małego fiata", który dzisiaj jest traktowany jako ciekawostka i sposób na wyróżnienie się na ulicy. Jednocześnie populacja "maluchów" zaczęła się bardzo kurczyć, o zadbanych egzemplarzach nie wspominając. Większość aut, które znajdziemy w serwisach ogłoszeniowych, jest w opłakanym stanie.
Czasem zdarzają się jednak perełki. Tak też jest w tym wypadku. Na sprzedaż trafił czerwony egzemplarz wersji FL z 1992 roku. Ogłoszenie nie jest bogate w szczegóły. Brakuje opisu, a zdjęcia nie pokazują w ogóle przodu auta. Mimo to oferta się wyróżnia: przebiegiem i ceną.
Sprzedawany "maluch" pokonał zaledwie 22 km. Można więc powiedzieć, że jest to praktycznie nowy samochód. Jedno ze zdjęć pokazuje fabryczną folię na podłodze, również opony wyglądają, jakby były założone jeszcze w zakładzie w Bielsku-Białej. Auto ma żółte tablice rejestracyjne, a jego stan potwierdził rzeczoznawca.
Taki egzemplarz może kusić szukających atrakcyjnego, polskiego klasyka. Entuzjazm studzi jednak cena. Auto zostało wystawione za 144 900 zł. Dotychczas za podobne egzemplarze sprzedający żądali około 60 tys. zł i już wtedy mówiło się, że jest to stanowczo za dużo. Z kolei za dobrze zachowanego, ale używanego "malucha" z początku lat 90. trzeba zazwyczaj zapłacić ponad 10 razy mniej.