Myjnia nie domyła auta? Zobacz, jak łatwo rozwiązać ten problem!
Wraz z nadejściem wiosny decyzja o skorzystaniu z automatycznej myjni samochodowej jest trafiona, głównie ze względu na możliwość usunięcia soli z podwozia pojazdu. Taka opcja jest zdecydowanie droższa, dlatego warto znać możliwe działania, kiedy po myciu auto nadal pozostaje zabrudzone.
30.03.2024 | aktual.: 30.09.2024 10:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zdecydowałem się skonfrontować ten problem z obsługą trzech renomowanych sieci stacji paliw (BP, Orlen oraz Circle K), które dysponują myjniami automatycznymi. Wybrałem program mycia obejmujący podwozie, a po zakończonej usłudze zgłosiłem, że moje auto nie jest w pełni wyczyszczone.
Zasady rozpatrywania reklamacji są podobne między sieciami i są proste. Kluczem do szybkiego rozwiązania problemu jest zwrócenie uwagi na kilka istotnych szczegółów. Ponieważ w większości przypadków kwestia niedomytego pojazdu rozwiązywana jest przez ponowne umycie, istotne jest, by obejrzeć auto przed wyjechaniem z myjni. Gdy ją opuścimy, udowodnienie niedomycia może być trudniejsze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie można też zapomnieć, że będziemy musieli ponownie ustawić się w kolejce, tracąc czas.
W przypadku, gdy kierownik stacji przyzna, że wadliwe działanie urządzenia jest powodem problemu, klient otrzyma drugie mycie bezpłatnie. W każdej z omawianych sytuacji pracownicy nie czynili żadnych trudności rozwiązaniem problemu. Istotne było posiadanie paragonu lub kodu aktywującego myjnię.
Najczęściej powodem niedomycia auta nie jest kwestią szczotek, lecz rozkalibrowania czujników urządzenia. Wówczas konieczny jest serwis myjni.
Dowód zakupu określonego programu mycia jest niezbędny do zgłaszania roszczeń. W jednej ze stacji pracownik musiał poinformować kierownictwo o udzieleniu bezpłatnej usługi, co zwykle sprowadzało się do przekazania informacji, a nie formalnego wniosku.
Próbując przetestować reakcję na reklamację dokonaną telefonicznie kilka godzin po skorzystaniu z usługi i zgłoszeniu, że po dotarciu do miejsca pracy zauważyłem, iż auto nadal nie jest do końca umyte, reklamacja też nie była problemem. W każdej sytuacji pracownicy zapewniały o możliwości ponownego skorzystania z usługi i obiecywali, że bilet na myjnię będzie czekać, gdy tylko zjawię się na miejscu.
Personel był przede wszystkim zainteresowany, która część samochodu wymagała dodatkowego czyszczenia. Takie podejście budzi zaufanie, jednak należy pamiętać, że każda reklamacja musi być poparta dowodem zakupu.