Mitsubishi Mirage/Space Star po faceliftingu bardziej pasuje do gamy marki
Japoński przedstawiciel segmentu B doczekał się nowej twarzy. Odświeżone Mitsubishi Mirage, w Europie znane pod nazwą Space Star, zyskało odświeżony przód, który przypomina inne, nowocześniejsze modele marki. Reszta pozostała natomiast bez większych zmian.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tak, Mitsubishi Mirage/Space Star żyje i ma się dobrze. Przynajmniej na rodzimym, azjatyckim rynku. W Europie natomiast jest to model mocno zapomniany. Być może facelifting sprawi, że klienci przypomną sobie o małym, prostym Japończyku.
Zobacz także
Pod warunkiem, że odświeżone wydanie trafi do Europy. Póki co nie jest to jeszcze w 100 procentach pewne, choć w najbliższych miesiącach nasze wątpliwości zostaną rozwiane.
Space Star nigdy nie był najlepszym samochodem w swojej klasie, a wielu konkurencjach (takich jak wnętrze czy wyposażenie) nie dorównywał nawet do średniej. Braki nadrabiał jednak prostą, niezawodną konstrukcją i całkiem dynamicznym napędem opartym na wolnossących, wysokoobrotowych silnikach 1,0 oraz 1,2. Takie nieskomplikowane pojazdy wciąż mają sporo zwolenników. Szczególnie wśród starszych ludzi, którzy nie zawsze dobrze radzą sobie z nowymi technologiami.
Przednia część nadwozia zyskała zupełnie nowy zderzak, który dzięki czarnej wstawce optycznie łączy atrapę chłodnicy z dolnym wlotem powietrza. Całość tworzy coś na kształt litery X i przypomina rozwiązania znane z modeli ASX czy Eclipse Cross. Nowe są także reflektory i tylne światła, jak również tylny zderzak z imitacjami wlotów powietrza.
Te kilka zmian sprawiło, że Mirage/Space Star odmłodniało i choć konstrukcja liczy już sobie kilka ładnych lat, dzięki wiernym klientom powinna przetrwać jeszcze jakiś czas.