Mini Clubman JCW All4 - gorące kombi z napędem na wszystkie koła

Clubman doprawiony na ostro nosi oczywiście przydomek John Cooper Works. Tak powstało jedno z najbardziej oryginalnych kombi na rynku. Jak zdążyliśmy się już przekonać, Clubman to już po prostu kompakt, ale prowadzący się wciąż jak hot hatch segmentu B. Wraz z pakietem JCW zyskał on jeszcze solidnego kopa, który pozwoli wycisnąć z tego wozu ostatnie poty, nie rezygnując z przewożenia donic i worków z cementem.

Z jednej strony mówi się, że jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Jednak w przypadku samochodów lubię takie zestawienia. Clubman ma naprawdę duży bagażnik, a teraz także naprawdę dużą moc. 2-litrowy turbodoładowany silnik generuje w wersji JCW 231 KM, które są w stanie wystrzelić ten wóz do 100 km/h w 6,3 s. Czas ten jest możliwy do osiągnięcia bez względu na to, którą przekładnię wybierzemy przy zakupie. W ofercie jest 6-biegowy manual oraz 8-biegowy automat.

Co ciekawe, Mini wprowadza w tym wozie napęd All4. Czy to było potrzebne? Mini to jedne z tych wozów, które są na tyle dobrze zestrojone, że nawet z napędem na przód dobrze radzą sobie z mocami, które generują ich silniki. Mamy nadzieję, że przekonamy się w praktyce co potrafi nowa rakieta z napędem na cztery łapy, przygotowana przez producenta słynącego z budowy stylowych gokartów.

Wewnątrz Clubmana JCW znajdziemy nie tylko sporo miejsca, ale także szereg właściwych tej wersji dodatków. I nie mam tu na myśli jedynie czerwonych przeszyć i akcentów. Z przodu pojawiły się sportowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami. Mają one gwarantować dobre trzymanie boczne w trakcie dynamicznej jazdy po zakrętach.

Od zewnątrz Clubman JCW różni się od standardowej wersji S między innymi bardziej agresywnym pakietem aerodynamicznym. W zestawie dostaniemy także wydech sportowy, który głośno i wyraźnie zakomunikuje wszystkim wokół obecność usportowionego kombi.

Clubman John Cooper Works trafi do salonów jeszcze w tym roku.