Maserati żegna się z V8. To koniec pięknej historii
Maserati, jak większość współczesnych marek, coraz wyraźniej zmierza w kierunku elektryfikacji i downsizingu. Marka z trójzębem nie zamierza już oferować ośmiocylindrowych silników. Na pożegnanie przygotowała ostatni, wyjątkowy egzemplarz.
06.08.2024 | aktual.: 06.08.2024 09:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To Maserati Quattroporte Grand Finale. Po wycofaniu V8 z Ghibli i Levante w ubiegłym roku, Quattroporte dzielnie chroniło honoru ośmiocylindrówek. Niestety wszystko ma swój kres.
Podwójnie doładowane V8 o pojemności 3,8 litra całkowicie znika z gamy włoskiej marki. Robi to jednak w pięknym stylu, pod maską specjalnego Quattroporte Grand Finale przygotowanego w ramach programu Fuoriserie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Auto wyróżnia się granatowym lakierem nadwozia Blu Nobile przełamanym wstawkami z włókna węglowego i aluminium. Te same materiały, tyle że w towarzystwie skóry znajdziemy także we wnętrzu.
Najważniejsze drzemie jednak pod maską. 580-konna jednostka jest nie tylko inżynieryjnym, ale i wizualnym dziełem sztuki. W ostatnim egzemplarzu dodatkowo ozdobiono ją własnoręcznymi podpisami pracowników działu Fuoriserie, którzy pracowali przy tym egzemplarzu.
Ostatnie Maserati z V8 jest zarazem ostatnim Quattroporte tej generacji. Samochód trafi do klienta z USA. W planach włoskiej marki jest już następca flagowej limuzyny. Będzie jednak mniejszy i z pewnością nie dostanie ośmiocylindrowego silnika.