Luksusowe auta jadą do Rosji. Bogaci znaleźli sposób na sankcje

Przynajmniej tysiąc luksusowych samochodów wyprodukowanych w Unii Europejskiej trafiło do Rosji od jej napaści na Ukrainę. Chodzi tu o najdroższe wozy, sprowadzane na zamówienie zamożnych osób. Auta szmuglowano przez dwa kraje.

Przejechanie przez Polskę z luksusowym autem do Rosji nie byłoby łatwe
Przejechanie przez Polskę z luksusowym autem do Rosji nie byłoby łatwe
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Tomasz Budzik

12.12.2023 | aktual.: 12.12.2023 08:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po wybuchu agresji Kremla na Ukrainę 24 lutego 2022 r. Unia Europejska i USA nałożyły na Rosję sankcje. Wśród nich znalazło się ograniczenie eksportu do Rosji dóbr luksusowych – także samochodów. Duże pieniądze potencjalnych nabywców w połączeniu z niewielką precyzją nakładania ograniczeń stworzyły jednak luki. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, powołując się na rosyjski niezależny serwis Wiorstka, kanałami przerzutowymi była Białoruś oraz Finlandia.

Pierwsze z tych państw nie zostało objęte sankcjami wraz z Rosją. I to właśnie przez Białoruś sprowadzano do Rosji zakazane samochody. Miało być to ponad tysiąc aut z Niemiec, USA, Wielkiej Brytanii, Włoch, Szwecji, Austrii, Irlandii i Belgii. Jak informuje serwis Wiorstka, sprowadzaniem tych samochodów zajęło się około 30 firm. Część z nich to podmioty powiązane z Aleksandrem Łukaszenką.

Wśród sprowadzonych do Rosji w ten sposób aut miały być m.in. modele takich producentów jak Mercedes, BMW, Audi, Lamborghini, Jaguar, Land Rover czy Volvo. Najdroższe samochody wymienione w deklaracjach to Rolls-Royce Cullinan o wartości 630 tys. dolarów, Ferrari SF90 Stradale za 530 tys. dolarów i Lamborghini Urus za 430 tys. dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Drugim kanałem przerzutowym wspomnianym przez serwis Wiorstka jest, a przynajmniej była, Finlandia. Według rosyjskiego źródła luksusowe samochody są wysyłane drogą morską z niemieckich portów, a następnie przemycane – często przez fiński port Kotka. Fińskie służby nie zawsze radzą sobie z wykryciem oszustwa, ponieważ import odbywa się z użyciem sfałszowanej dokumentacji.

"Fińskie władze mają trudności z nakryciem firm nielegalnie eksportujących towary do Rosji. Łańcuch firm zaangażowanych w ten proces może być długi, ale kluczową rolę odgrywają firmy transportowe. To one umożliwiają przemyt do Rosji. Istnieje kilka firm transportowych z rosyjskim kapitałem zarejestrowanych w Finlandii, operujących z fińskich portów do stacji granicznej Vaalimaa - napisał na początku grudnia cytowany przez PAP fiński nadawca Yle.

Finowie nie wysunęli swych oskarżeń jedynie na podstawie pogłosek. Dziennikarze przymocowali nadajniki GPS do luksusowych samochodów, przekraczających w ten sposób granicę z Rosją. Dwa z tych samochodów – BMW X3 oraz Lexus RX350 – najpierw trafiły do Petersburga, potem do Moskwy, a następnie do Tomska. Lexus do salonu, a BMW przejął nowy właściciel.

Do Rosji samochody trafiają również za pośrednictwem innych państw, jak Kazachstan i Armenia, ale w tych przypadkach rzadziej chodzi o pojazdy luksusowe. Zwykłe auta zachodnie są zastępowane przez chińskie modele. Najbogatsi Rosjanie na taką zmianę nie chcą się zgodzić i organizują kanały przerzutowe, grając na nosie zachodnim państwom.

rosjaprzemytsamochody luksusowe