Kradzież samochodu za granicą. Najbezpieczniej we wschodniej części Europy

Podczas zagranicznej podróży w czasie wakacji można stracić samochód w wyniku kradzieży. Do największej ich liczby dochodzi we Włoszech, największe ryzyko jest natomiast w Szwecji. Czy za granicą uchroni nas polskie autocasco i czy działa ono w każdym kraju Europy?

Kradzione samochody
Kradzione samochody
Źródło zdjęć: © Policja
Marcin Łobodziński

03.07.2023 | aktual.: 03.07.2023 13:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W Polsce współczynnik kradzieży wynosi od kilku lat ok. 30 przypadków na 100 tys. mieszkańców. W Szwecji wynosi ponad 200, podobnie jest w Grecji. We Włoszech to ok. 170. Ryzyko utraty samochodu, zwłaszcza na zachodzie Europy, jest dość wysokie i w znakomitej większości krajów wyższe niż w Polsce. Pozytywnie, oprócz Polski, wyróżniają się Bułgaria, Rumunia, Chorwacja, Estonia, Słowacja czy Słowenia. Najniższy współczynnik kradzieży w Europie ma Dania (ok. 4 na 100 tys.).

Pewnym zabezpieczeniem na wypadek kradzieży samochodu podczas wakacji jest ubezpieczenie go w ramach autocasco. Zakres terytorialny ochrony autocasco od kradzieży obejmuje zdarzenia we wszystkich państwach UE, w Andorze, Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze, Szwajcarii, Norwegii, Serbii czy na Islandii. Dotyczy to nie tylko kradzieży, ale także wandalizmu czy zwykłej szkody w wyniku kolizji.

Tylko w kilku krajach ubezpieczenie na wypadek kradzieży nie obowiązuje. W dość popularnej wśród polskich turystów Albanii, na Białorusi, w Mołdawii, Rosji oraz Ukrainie. Te kraje są powszechnie uznawane przez ubezpieczycieli za niebezpieczne, bo ryzyko utraty pojazdu w wyniku działania złodziei jest w nich wysokie – dodaje Damian Andruszkiewicz odpowiedzialny za ubezpieczenia komunikacyjne w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

Samochód skradziony za granicą – co robić?

Tak samo jak w Polsce, za granicą należy niezwłocznie zawiadomić o fakcie kradzieży policję. Po uzyskaniu notatki policyjnej koniecznie należy powiadomić o tym ubezpieczyciela. Im wcześniej, tym lepiej, choć nie można liczyć na szybkie postępowanie. Nawet w Polce rozpatrywanie wniosku o odszkodowanie może potrwać kilka miesięcy, więc za granicą może być gorzej. Im mniej poszlak wskazujących na naszą współwinę lub współudział, tym lepiej.

– Trzeba pamiętać, że auto w momencie szkody powinno być zamknięte i zabezpieczone systemem antykradzieżowym, jeśli taki posiada. Drogocenne przedmioty, takie jak telefon, portfel, torebka, należy schować w niewidocznym miejscu. Dowód rejestracyjny najlepiej mieć przy sobie, ponieważ w razie kradzieży, należy go udostępnić ubezpieczycielowi. Jeśli np. zgubimy kluczyk, trzeba o tym poinformować zakład ubezpieczeń. A jeżeli alarm nie działa, pojazd powinien zostać na parkingu strzeżonym do momentu naprawy. Z ubezpieczeniowego punktu widzenia takie kwestie są bardzo istotne i warto o nich pamiętać, aby proces ubiegania się o odszkodowanie przebiegał bez utrudnień – podsumowuje Damian Andruszkiewicz z Compensy.

Komentarze (2)