Kompletnie pijany szedł autostradą A2. Policjanci uratowali mu życie
40-latek wybrał się na nocny spacer autostradą. Jak tłumaczył policjantom, chciał dotrzeć pieszo do Płocka.
22.08.2023 08:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotni wieczór dyżurny sulęcińskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który porusza się pieszo autostradą A2 w kierunku Świecka. Na miejsce wysłano patrol policji.
Funkcjonariusze po przybyciu do wskazanej lokalizacji zauważyli mężczyznę siedzącego na barierze energochłonnej. 40-latek miał przy sobie plecak i walizki. Został natychmiast zabrany do radiowozu i przewieziony w bezpieczne miejsce.
Jak tłumaczył mundurowym, chciał dotrzeć do Płocka. Przeszedł pięć kilometrów i się zmęczył, więc usiadł, żeby odpocząć. Podejrzany nie miał przy sobie żadnych elementów odblaskowych ani latarki. Co więcej, znajdował się w stanie upojenia alkoholowego.
Został przewieziony do sulęcińskiej jednostki, gdzie spędził noc. Następnego dnia ukarano go mandatem w wysokości 1000 zł i poinformowano o potencjalnych konsekwencjach takiego zachowania. Spacer autostradą mógł bowiem skończyć się tragicznie.