Škoda wstrzyma produkcję w dwóch czeskich fabrykach. Stoją też polskie zakłady VW i FCA
Niedobór półprzewodników coraz mocniej daje się we znaki europejskim producentom. Do grona fabryk poszkodowanych przez brak mikroczipów dołączą czeskie zakłady Škody. Podobna sytuacja jest również w polskich fabrykach.
21.09.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak donosi agencja Reuters, Czesi zamierzają wstrzymać produkcję na co najmniej tydzień w ostatnich dniach września. Mowa o fabrykach Mladá Boleslav i Kvasiny. Zgodnie z planem, działalność zostanie wznowiona już na początku października, lecz firma przewiduje ograniczenia w działalności do końca 2021 roku.
Tygodniowy przestój ma rozpocząć się 27 września i potrwać 4 dni robocze. W tym terminie przypada bowiem dzień św. Wacława (28 września), który i tak byłby dniem wolnym od pracy. Powodem przestojów jest oczywiście problem z dostępnością półprzewodników. Choć malezyjskie fabryki dostarczające chipy dla Škody wznowiły działalność, nadal nie pracują pełną parą. Poza tym wciąż nadrabiają wcześniejsze zaległości.
Jak donosi branżowy portal AutomotiveSuppliers, z podobnymi kłopotami zmagają się również polskie zakłady VW i FCA (Stellantis). Od 20 września na tydzień stanęły fabryki w Poznaniu i Wrześni. Natomiast FCA w Tychach ogranicza działalność do czwartku 23 września.
Podobnie jak w przypadku innych zakładów sytuacja jest jednak rozwojowa i nieprzewidywalna. Niestety, wszystko wskazuje, że nie ma co liczyć na pełną stabilizację przed końcem 2021 roku.