Škoda Slavia zapowiada się ciekawie. Zadebiutuje jeszcze w tym roku, ale nie u nas

Slavia to nic innego jak niewielki sedan z pogranicza segmentu B i C. Auto docelowo zastąpi Rapida. Niestety nie u nas, lecz w Indiach. Szkoda, gdyż projekt nadwozia wydaje się całkiem atrakcyjny.

Skoda Slavia - zapowiedź
Skoda Slavia - zapowiedź
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Skoda
Aleksander Ruciński

03.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Indie są ważnym rynkiem dla Škody. Nic więc dziwnego, że Czesi opracowują niektóre modele specjalnie z myślą o tamtejszych klientach. Jedną z takich propozycji jest Slavia, która właśnie doczekała się oficjalnej zapowiedzi. Auto reprezentujące segment niewielkich sedanów zadebiutuje jeszcze w 2021 roku.

Sądząc po szkicach opublikowanych w sieci, Slavia będzie czymś na kształt następcy Rapida. Z tą różnicą, że w przeciwieństwie do europejskiego Rapida tylna klapa prawdopodobnie nie będzie otwierać się razem z szybą.

Pod względem stylistycznym widać tu wpływy nowej Octavii i Fabii. Są ostro narysowane reflektory z pasami LED, spora atrapa chłodnicy czy wysoko poprowadzona linia okien. Z ostateczną oceną trzeba jednak poczekać do oficjalnej premiery - szkice, szczególne te publikowane przez Škodę, często mają bowiem mocno zaburzone proporcje.

Skoda Slavia - zapowiedź
Skoda Slavia - zapowiedź© mat. prasowe / Skoda

Co ciekawe, znane są już oficjalne wymiary. Slavia ma mieć 4541 mm długości, 1752 mm szerokości i 1487 mm wysokości. Rozstaw osi wyniesie natomiast całkiem przyzwoite 2651 mm. Oznacza to, że raczej nikt nie będzie narzekał na brak przestrzeni.

Bazę dla modelu stanowi płyta podłogowa MQB-A0-IN zaprojektowana specjalnie z myślą o indyjskim rynku. Nie ma to jednak większego wpływu na gamę silników. W ofercie znajdziemy dobrze znane 1.0 TSI o mocy 115 KM oraz 1.5 TSI generujące 150 KM i opcjonalnie parowane z automatem DSG. Więcej szczegółów powinniśmy poznać w najbliższych tygodniach.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (3)