Klamka zapadła. Carlos Tavares nie będzie szefem Stellantis

Charyzmatyczny, ale i wyjątkowo kontrowersyjny szef motoryzacyjnego giganta odejdzie na emeryturę najpóźniej w 2026 roku. Kto go zastąpi?

Carlos Tavares
Carlos Tavares
Źródło zdjęć: © Autokult | Mateusz Lubczański
Aleksander Ruciński

11.10.2024 10:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tavares przewodzi Stellantisowi od stycznia 2021 roku, a więc początków istnienia koncernu stworzonego z fuzji FCA i PSA. Początkowo firma radziła sobie zaskakująco dobrze, notując wręcz rekordowe dochody w branży motoryzacyjnej i jedne z najwyższych marż. Minęło jednak kilka lat i sytuacja diametralnie się zmieniła.

Szybko okazało się, że nieograniczone cięcie kosztów to droga donikąd. Klienci zniechęceni niezbyt różnorodną ofertą i nieprzesadnie atrakcyjnymi cenami zaczęli odwracać się od marek koncernu Stellantis. Szczególnie w Stanach Zjednoczonych będących ważnym rynkiem zbytu.

W wyniku kłopotów producent ogłosił prognozy obniżenia zysków i zasygnalizował wykupy akcji oraz obniżki dywidend, co spotkało się z natychmiastową reakcją giełdy. Dziś akcje Stellantis są warte średnio 12 euro, podczas gdy jeszcze w maju 2024 roku było to 27 euro. Nadszedł więc czas na znaczące zmiany.

Plotki o tym, że Tavares może pożegnać się ze stanowiskiem, pojawiły się kilka tygodni temu. Teraz znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. Stellantis oficjalnie ogłosił, że Tavares odejdzie na emeryturę wraz z początkiem 2026 roku, gdyż właśnie wtedy przypada koniec jego kontraktu.

Kto zostanie nową głową koncernu? Odpowiedź poznamy nie później niż w czwartym kwartale 2025 roku. Sporo dzieje się jednak także na niższych szczeblach. Przy okazji rozmów o rozstaniu z Tavaresem, Stellantis ogłosił ważne przetasowania i zmiany w strukturach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zgodnie z zapowiedziami, dyrektorem operacyjnym na Europę zostanie Jean-Philippe Imparato, obecnie przewodzący Alfie Romeo. Zastąpi Uwe Hochgeschurtza, który rozstanie się z firmą. Alfą Romeo oraz Maserati pokieruje natomiast Santo Ficili, dotychczasowy dyrektor na włoskim rynku.

Firma mianowała również Douga Ostermanna, byłego dyrektora operacyjnego swojego oddziału w Chinach, na stanowisko dyrektora finansowego, zastępując Natalie Knight, która opuszcza firmę.

Na stanowisku dyrektora operacyjnego Ameryki zadebiutuje Antonio Filosa, dotychczasowy szef Jeepa. Zastąpi Carlosa Zarlengę, którego dalsze losy na razie pozostają nieznane.

Czas pokaże, czy odważne decyzje pozwolą odwrócić niekorzystną sytuację, w której znalazł się Stellantis.

Komentarze (4)