Kierowcy próbują unikać wysokich mandatów. Rośnie liczba spraw kierowanych do sądu
Wysokie stawki mandatów obowiazujące od początku 2022 roku sprawiły, że kierowcy częściej odmawiają ich przyjęcia, licząc, że dzięki skierowaniu sprawy do sądu zostaną potraktowani łagodniej. To złudne - czytamy w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej".
04.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak donosi "Rzeczpospolita", liczba spraw związanych z wykroczeniami drogowymi, kierowanych do sądu wzrosła w tym roku o jedną czwartą. Powodem ma być obawa przed wysokimi mandatami, kwestionowanymi przez wielu kierowców, którzy decydują się odmówić przyjęcia kary.
Warto jednak zauważyć, że nie jest to jedyna przyczyna. "Rz" zwraca również uwagę na kwestię policji, która ostrzej traktuje poważne wybryki, częściej kierując do sądu wnioski o ukaranie.
"Nowe stawki mandatów obowiązują już pół roku, jednak dla części kierowców nadal są zaskoczeniem, stąd w pierwszym odruchu niektórzy odmawiają ich przyjęcia. Jedni chcą odsunąć w czasie karę finansową, inni liczą, że sąd potraktuje ich łagodniej, co rzadko ma miejsce" - komentuje insp. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Potwierdzają to statystyki dotyczące wniosków o ukaranie. W okresie od stycznia do maja ubiegłego roku było ich blisko 71 tys. W analogicznym okresie roku 2022 liczba ta wzrosła do przeszło 88 tys. Większość, bo aż 96 proc. wniosków dotyczyło kierowców, a tylko 4 proc. pieszych i rowerzystów - wynika z doniesień "Rz".