Katowice. Kierowca autobusu wjechał w grupę ludzi. Nie żyje 19‑latka
W sobotni poranek w centrum Katowic doszło do tragedii. W grupę awanturujących się ludzi wjechał autobus PKM Katowice. Na miejscu zginęła 19-latka. 31-letni kierowca został zatrzymany. Był trzeźwy.
31.07.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tuż przed godziną 6 rano, 31 sierpnia, w okolicy ul. Mickiewicza i deptaku na ul. Stawowej w Katowicach miała miejsce bójka młodych ludzi. Znajdowali się oni na ulicy i zablokowali przejazd autobusu nr 910 obsługiwanego przez PKM Katowice. Do sieci trafiły co najmniej 2 nagrania tego zdarzenia.
Kierowca zatrzymał się przed awanturującymi się osobami. W jego stronę polecały wyzwiska. 31-latek dodał gazu i staranował grupę. Stojąca tyłem do autobusu dziewczyna została wciągnięta pod koła. Zginęła na miejscu. Kierowca odjechał z miejsca tragedii, taranując kolejnego mężczyznę. Zatrzymano go kilkaset metrów dalej. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Została mu pobrana krew do badań toksykologicznych.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się Wirtualna Polska, kierowca usłyszy zarzut zabójstwa. Na razie nie wiadomo czemu wjechał w stojące osoby.