Jedno pytanie podczas kontroli i leżysz. Nieważne, czy auto jest twoje

Każdy kierowca jest świadomy, że gaśnica jest nieodzownym elementem wyposażenia samochodu. Niemniej jednak nie wszyscy są pewni, gdzie dokładnie jest ona umieszczona w ich pojeździe. Tymczasem jest to kwestia niezwykle istotna, być może nawet ważniejsza od legalizacji gaśnicy.

Kontrola drogowa
Kontrola drogowa
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki

06.01.2024 13:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Gaśnica jest obowiązkowym elementem wyposażenia każdego samochodu. Powinna być sprawna, co nie jest tożsame z jej legalizacją — w przypadku gaśnic samochodowych nie jest ona wymagana. Gaśnica powinna być umieszczona w miejscu, które umożliwi łatwy dostęp do niej w sytuacji awaryjnej. Pomimo powszechnych przekonań, nawet gaśnica o pojemności jednego kilograma jest w stanie ugasić początkowy etap pożaru, na przykład instalacji elektrycznej.

Miejsce, w którym przechowujemy gaśnicę, ma kluczowe znaczenie. Jeśli jest schowana głęboko w bagażniku, prawdopodobnie nie będzie nam w stanie pomóc. W niektórych samochodach znajdują się specjalne schowki, które idealnie pasują do przechowywania gaśnicy. Problem polega na tym, że nie każdy kierowca wie, gdzie znajduje się ta gaśnica. Szczególnie jeśli samochód nie jest jego własnością, ale na przykład należy do współmałżonka, rodzica lub dziecka. W takim przypadku najlepiej jest od razu zadzwonić i zapytać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jeśli policjant zapyta o gaśnicę, powinniśmy być w stanie udzielić mu odpowiedzi

Jeśli podczas kontroli drogowej policjant zapyta o gaśnicę, zazwyczaj będziemy musieli ją pokazać. Deklaracja, że "na pewno jest gdzieś" nie będzie wystarczająca, jeśli nie wiemy, gdzie dokładnie jest umieszczona. Ale to nie jedyna ważna kwestia do rozważenia.

— Jeśli gaśnica nie jest zabezpieczona, czyli zamocowana do pojazdu, może stanowić zagrożenie dla pasażerów, na przykład podczas kolizji — informuje Joanna Biel-Radwańska z wydziału ruchu drogowego małopolskiej policji. — W takim przypadku kierujący może zostać ukarany mandatem do 200 zł za używanie pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim — dodaje.

A jaki mandat można otrzymać za brak gaśnicy lub nieznajomość miejsca, w którym jest przechowywana? Kara za to jest raczej niewielka, choć podlega pod inne wykroczenia (art. 97 k.w.), a górna granica kary wynosi 3000 zł.

kontrola drogowaprzepisypolicja
Komentarze (46)