Jechał SUV‑em, dostał dwa razy większy mandat - niemiecki wyrok bez precedensu
SUV-y z uwagi na większą masę, rozmiary i specyficzny kształt uchodzą za bardziej niebezpieczne dla innych uczestników ruchu niż auta z klasycznymi nadwoziami. Niemiecki sąd wziął to pod uwagę nakładając grzywnę za przejazd na czerwonym świetle.
01.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O sprawie bez precedensu donosi agencja Reuters. Jak możemy przeczytać w komunikacie, chodzi o wyrok wydany przez sąd we Frankfurcie, w sprawie złamania przepisów przez kierowcę SUV-a.
Mowa o wykroczeniu jakich wiele - przejeździe na czerwonym świetle. Sąd orzekł, że kierowca ma zapłacić grzywnę w wysokości 350 euro. To niemal dwukrotnie więcej niż wynosi standardowy mandat za to przewinienie. Skąd tak wysoka kwota?
Sąd uargumentował ją faktem, że wykroczenia dokonano SUV-em, a więc pojazdem bardziej niebezpiecznym dla pieszych i rowerzystów. Uznano, iż ryzyko związane z ewentualnymi konsekwencjami przewinienia było większe niż w przypadku zwykłego auta osobowego.
To pierwszy taki wyrok w historii niemieckiego sądownictwa. Można jednak przypuszczać, że nie ostatni, szczególnie w obliczu niedawnych badań opublikowanych przez amerykański instytut bezpieczeństwa drogowego, IIHS.
Wyniki są zaskakujące. Jak się okazuje, ryzyko śmiertelnego potrącenia podczas niektórych manewrów jest zauważalnie wyższe w przypadku SUV-ów. Przy lewoskręcie wynosi dwukrotność średniej, a podczas skręcania w prawo rośnie o 63 proc w stosunku do normy.
Autorzy badań zwracają uwagę, że nie jest to wyłącznie kwestia większej masy i rozmiarów, ale i gorszej widoczności. Wysoka pozycja za kierownicą sprzyja patrzeniu w dal, ale utrudnia ocenę sytuacji w pobliżu auta, co jest kluczowe na skrzyżowaniach czy przejściach dla pieszych.