Japończycy chcą zachować niezależność. Targi w Tokio minęły pod jednym wyraźnym hasłem

Po koronawirusowej absencji wydaje się, że targi motoryzacyjne zdążyły się już odrodzić. Sęk jednak w tym, że w wielu przypadkach nabrały nieco innego kształtu. Potwierdziły to targi Japan Mobility Show 2023, które wystartowały 25 października i potrwają do 4 listopada. Razem z Szymonem Jasiną mieliśmy okazję w nich uczestniczyć. Dlatego zapraszamy was na krótkie podsumowanie imprezy.

Japan Mobility Show 2023
Japan Mobility Show 2023
Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Filip BulińskiSzymon Jasina

31.10.2023 | aktual.: 31.10.2023 17:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Odbywające się co dwa lata targi w Tokio wróciły do stolicy Japonii po nieobecności w 2021 r. Nietrudno zauważyć, że od tego czasu w świecie motoryzacji co nieco się zmieniło – od podejścia, przez ofertę producentów, aż po stopień elektryfikacji i postanowienia co poniektórych krajów.

Zauważyli to też Japończycy, którzy postanowili wykorzystać przerwę, by nieco odmienić charakter swojej imprezy. Z Tokyo Motor Show została ona przemianowana na Japan Mobility Show. Przejście na słowo "mobilność" niektórzy mogą porównać do zaoferowania mięsożercom roślinnej alternatywy, ale w tym przypadku hale targowe nie były wypełnione po brzegi wyłącznie osobliwymi urządzeniami wspomagającymi ruch - choć tych nie brakowało.

Japan Mobility Show 2023
Japan Mobility Show 2023© Autokult | Filip Buliński

Bardziej zwracała uwagę inna rzecz – targi były znacznie mniejsze niż do tej pory. To rzecz jasna pokłosie pandemii. Ja także spodziewałem się, że impreza przybierze większe rozmiary. Producentów motocykli, samochodów czy pojazdów użytkowych można było spotkać praktycznie tylko w dwóch dużych halach, podzielonych na mniejsze sekcje. Sama ich liczba także nie była powalająca, a dominowały japońskie marki. Z Europy w odwiedziny przyjechało tylko BMW, Mercedes oraz Renault, stojąc jednak w premierowym cieniu swoich sąsiadów.

Co wypełniało pozostałe miejsca? Od silnego grona reprezentantów rozwiązań w zakresie elektromobilności, przez firmy logistyczne, technologiczne i informatyczne, aż po start-upy oferujące rozwiązania właśnie z zakresu mobilności. Swój kącik mieli również miłośnicy wszelkiej maści aut wyścigowych, kamperów czy zabawkowych modelików. A i odrobiny klasyki nie zabrakło.

  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • JMS
[1/7] JMSŹródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Co jednak bardziej rzucało się w oczy, a było znamienne dla wspomnianych już targów w Monachium, to obecność producentów z Chin. A właściwie ich nieobecność. Choć targi odbywały się w Azji, w Tokio z Państwa Środka zagościł tylko BYD, rozstawiając wyraźnie skromniejsze niż w Niemczech stanowisko.

To wyraźny sygnał samodzielności oraz dumy Japończyków, który potwierdzał także uliczny krajobraz. Podczas czterech dni w Tokio napotkane chińskie auta mógłbym policzyć na palcach jednej ręki.

  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • JMS
  • Japan Mobility Show 2023
  • JMS
  • Japan Mobility Show 2023
  • JMS
  • Japan Mobility Show 2023
[1/14] Japan Mobility Show 2023Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

O ile Europę dotyka już fala wpływu ze strony Chińczyków, tak Japonia wciąż się przed tym broni. Chęć utrzymania niezależności od Chin podkreślał zresztą podczas rozmowy ze mną Toshihiro Hirai, jeden z wiceprezesów i szef działu rozwoju układów napędowych oraz technologii akumulatorów Nissana.

Ostatnim i najbardziej wybijającym elementem Japan Mobility Show 2023 była sama jego zawartość. Tego typu targi to oczywiście zawsze dobra okazja do zdjęcia prześcieradła z długo szykowanych aut – nieważne czy stanowią one modele gotowe do produkcji, czy wizję przyszłości.

  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
[1/18] Japan Mobility Show 2023Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Dodatkiem do głównego show zazwyczaj była możliwość bliższego zapoznania się przynajmniej z częścią oferty modelowej danej marki. Tym razem jednak producenci nie zaserwowali praktycznie żadnej dokładki z pojedynczymi wyjątkami. Trudno więc nie nazwać imprezy inaczej jak "targi prototypów".

O ile Honda, Suzuki czy Daihatsu pokazali auta dające bliski pogląd na wersje produkcyjne, tak Subaru czy Nissan wskazali jedynie kierunek swojego rozwoju, zaznaczając wyraźnie, że przedstawionych prototypów nie zobaczymy na ulicach. Ich abstrakcyjność stylistyczna i tak by na to nie wskazywała. W przypadku Subaru - nie tylko stylistyczna. No bo jak inaczej nazwać prototyp... latającego samochodu.

  • Japan Mobility Show 2023
  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • Japan Mobility Show 2023
  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • JMS
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
[1/13] Japan Mobility Show 2023Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Cieszyłem się natomiast, że mimo obecności słowa "mobilność" w nazwie targów, wszelkie nieoczywiste urządzenia transportu osobistego, jak jeżdżące krzesła, fotele, czy inne trudne do jednoznacznego określenia mikropojazdy nie zdominowały wydarzenia. Przyciągały spojrzenia i wywoływały ciekawość (sam również je wypróbowałem), ale do pewnego stopnia wciąż stanowią jedynie ciekawostkę, która na targach obecna jest nie pierwszy raz.

Smuci natomiast zupełnie co innego, o czym kiedyś w relacji z IAA wspominał już Mateusz Żuchowski. Samochody zostają całkowicie sprowadzane do poziomu jeżdżących komputerów, komunikujących się między sobą oraz z infrastrukturą miejską. Kierowca z kolei przyjmuje tu już jedynie rolę gościa, co wydaje się zwyczajnie nudne. Cała przemiana może z kolei doprowadzić do ograniczenia wagi przyszłych targów, które z punktu widzenia kierowcy czy miłośnika motoryzacji przestaną być zwyczajnie atrakcyjne.

  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
[1/5] Japan Mobility Show 2023Źródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński

Po wizycie na targach motoryzacyjnych w Tokio mam dwie najważniejsze i zarazem najbardziej odróżniające od europejskich targów obserwacje. Pierwsza jest taka, że zmiana nazwy z Tokyo Motor Show na Japan Mobility Show jest jak najbardziej na miejscu. Tam prezentowane są nie tylko samochody i motocykle, ale też różnego rodzaju urządzenia do transportu osobistego i nawet pojazdy latające. Drugą jest to, że imprezę tę można nazwać targami konceptów. Tu nie mieliśmy premier nowych modeli (nawet takich na rynek japoński), ale zapowiedzi tego, co marki z Kraju Kwitnącej Wiśni przygotowują na najbliższe lata.

Zacznijmy od tej drugiej kwestii. Była ona tak mocno posunięta, że nawet praktycznie gotowe do produkcji nowe Suzuki Swift przedstawione było jako koncept. Zresztą tak samo sytuacja wyglądała z lokalnym modelem Spacia. Natomiast elektryczne eVX (model globalny) i eWX (auto na rynek japoński/azjatycki) miały co prawda koncepcyjne wnętrza, ale z zewnątrz też wyglądały na auta, które lada chwila mogłyby trafić do salonów.

Oczywiście nie w każdym przypadku tak było. Nissan, Toyota, Subaru, Honda czy Mazda pokazały koncepty dużo dalsze od aut produkcyjnych, ale nadal w znacznej części pokazujące kierunek, w którym dążą japońscy producenci. I trzeba przyznać, że w wielu przypadkach oznacza to naprawdę dobrą stylistykę, a u Mazdy model Iconic SP to jeden z najładniejszych konceptów, jakie widziałem w życiu.

Co ciekawe, Japan Mobility Show to była praktycznie uczta jedynie lokalnych marek. Z Europy pojawiły się BMW, Mercedes i Renault, jednak wszystkie z dużo skromniejszymi stoiskami i bez światowych premier. O tym, że chińskiej motoryzacji do Japonii jest dalej, niż do Europy świadczyło to, że jedyną marką z Kraju Środka był BYD.

Z drugiej strony nie brakowało jednośladów. I nie chodzi tu jedynie o dodatki do stanowisk Hondy i Suzuki (które swoje motocyklowe premiery szykuje dopiero na targi EICMA w Mediolanie), ale też stoiska Kawasaki i Yamahy. Ciekawe były też wystawy tematyczne — m.in. z samochodami wyścigowymi (w tym z japońskiej serii Super GT) czy kamperami, które udowadniają, że Japończycy są mistrzami w zagospodarowaniu mikroskopijnych przestrzeni i przemienianiu ich w mieszkania.

Drugim wspomnianym przeze mnie obliczem było to, że Japan Mobility Show nie ogranicza się do samochodów i motocykli. Na targach można zatem było podziwiać bardzo egzotyczne dla Europejczyków środki transportu. Na stoisku Suzuki mogliśmy więc zobaczyć coś, co wyglądało jak jeżdżąca jednoosobowa ławka, ale też coś jeszcze dziwniejszego i bardziej nietypowego — czteronożne urządzenie wielkości dużego psa, które miało siedzisko jak rower czy mały motocykl, a do tego koła zamiast stóp. W efekcie nie tylko ono jeździ, ale też potrafi chodzić po schodach.

Sporym zainteresowaniem cieszyło się też coś, co nie sposób nazwać inaczej jak jeżdżącym krzesłem, czy taboretem. To urządzenie zostało stworzone przez Hondę i jego sterowanie odbywa się poprzez balansowanie ciałem. Pojazd ten rozwija spacerowe tempo 4 km/h i skierowany jest raczej do starzejącego się japońskiego społeczeństwa, ale przyznam, że sam się dobrze bawiłem nim jeżdżąc.

Na przeciwnym biegunie ekskluzywności są natomiast koncepty pojazdów latających. Ich liczba i zapowiedzi rychłego rozpoczęcia produkcji pokazują, że Japończycy wreszcie chcą stworzyć „latające samochody”. W cudzysłowie, gdyż lepszą nazwą są po prostu małe pojazdy latające — oczywiście napędzane elektrycznie.

Szymon JasinaSzymon Jasina
  • Daihatsu Osanpo
  • Daihatsu Osanpo
  • Daihatsu Copen Concept
  • Daihatsu Copen Concept
  • Daihatsu Copen Concept
  • Daihatsu me:MO
  • Daihatsu me:MO
  • Daihatsu me:MO
  • Daihatsu me:MO
  • Daihatsu me:MO
  • Toyota Hiace BEV Concept
  • Honda CI-MEV
  • Honda Prologue Elite
  • Honda Prologue Elite
  • Honda Prologue Elite
  • Honda Prelude Concept
  • Honda Prelude Concept
  • Honda Prelude Concept
  • Honda Prelude Concept
  • Honda Sustaina-C Concept & Pocket Concept
  • Honda Pocket Concept
  • Mercedes-Benz EQG Concept
  • Mazda Iconic SP Concept
  • Mazda Iconic SP Concept
  • Mazda Iconic SP Concept
  • Mazda Iconic SP Concept
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Subaru Sport Mobility Concept & Air Mobility Concept
  • Toyota X-Van Gear Concept
  • Toyota FT-3e Concept
  • Toyota FT-Se Concept
  • Koenigsegg Regera
  • Koenigsegg Regera
  • Koenigsegg Regera
  • Ferrari 512 BB
  • Ferrari 512 BB
  • Autozam AZ-1
  • Nissan Fairlady Z VeilSide
  • Toyota GR Corolla
  • Japan Mobility Show 2023
  • Ferrari F40
  • Toyota Kayoibako Concept
  • Japan Mobility Show 2023
  • Lexus LF-ZL Concept
  • Lexus LF-ZL Concept
  • Lexus LF-ZL Concept
  • Lexus LF-ZL Concept
  • Lexus LF-ZL Concept
  • Lexus LF-ZC Concept
  • Toyota Land Cruiser
  • Mitsubishi D:X Concept
  • Mitsubishi D:X Concept
  • Mitsubishi Delica Mini
  • Suzuki Spacia Concept
  • Suzuki eWX kei wagon EV concept
  • Suzuki eVX Concept
  • Suzuki Spacia Custom
  • Suzuki Hustler
  • BYD G8
  • BYD G8
  • BYD G8
  • Nissan Hyper Tourer Concept
  • Nissan Hyper Tourer Concept
  • Nissan Hyper Tourer Concept
  • Nissan Hyper Tourer Concept
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper 4orce Concept
  • Nissan Hyper Punk Concept
  • Nissan Hyper Punk Concept
  • Nissan Hyper Punk Concept
  • Nissan Hyper Punk Concept
  • Nissan Hyper Punk Concept
  • Nissan Hyper Punk Concept
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
  • Japan Mobility Show 2023
[1/95] Daihatsu OsanpoŹródło zdjęć: © Autokult | Filip Buliński
Komentarze (1)