Jaguar C‑X75 po 14 latach wyjedzie na drogi. Jest tylko jedno "ale"
Auto zadebiutowało na salonie samochodowym w Paryżu w 2010 roku. Choć plany były śmiałe, nigdy nie trafiło do produkcji. Skończyło się jedynie na czterech egzemplarzach i roli w filmie "Spectre". Teraz jeden z nich w końcu dostanie homologację.
03.03.2024 | aktual.: 03.03.2024 11:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
C-X75 to bez wątpienia jeden z najbardziej spektakularnych projektów Jaguara. Patrząc na zdjęcia, trudno uwierzyć, że debiutował 14 lat temu. Spora w tym zasługa Iana Calluma, byłego projektanta marki, który obecnie prowadzi własną firmę motoryzacyjną. To właśnie on postanowił wskrzesić C-X75.
Callum pozyskał jeden z czterech egzemplarzy przedprodukcyjnych wykorzystanych w filmie "Spectre" i zmodyfikował go w taki sposób, by spełnić wymogi homologacyjne dla Wielkiej Brytanii.
Auto ma m.in. cichszy wydech, katalizator i nową mapę sterującą pięciolitrowym V8. Pierwotnie C-X75 miał być napędzany doładowanym 1,6 wspieranym turbiną gazową. Ostatecznie jednak sztuki, które trafiły do filmu dostały "zwykłe" V8.
Samochód ma też całkowicie nowy lakier i poprawione spasowanie nadwozia - jednym słowem, Ian Callum uczynił go bliższym wersji produkcyjnej. Niestety nie wiemy, ile to kosztowało. Trudno też powiedzieć, kto jest szczęśliwym nabywcą jedynej homologowanej sztuki.
Być może więcej szczegółów poznamy 21 kwietnia, gdyż właśnie wtedy nastąpi oficjalna premiera C-X75 wskrzeszonego przez Calluma.