Garaż marzeń Artura Kuśmierzaka

Mieliście już okazję odwiedzić garaże moich redakcyjnych kolegów - Bartka i Marcina, teraz przyszła kolej na odsłonę mojej stajni wymarzonych samochodów. Są w niej auta z różnych stron Starego Kontynentu, czyli naszej Europy.

Audi R8 V10
Audi R8 V10
Artur Kuśmierzak

20.07.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Audi R8 V10

Obraz

W dzieciństwie zacząłem fascynować się marką Audi. Model quattro od zawsze budził we mnie pozytywne emocje nie tylko ze względu na sukcesy w sportach motorowych, ale także z powodu zjawiskowej kanciastej bryły nadwozia typu coupe. Któregoś dnia zupełnie przypadkiem zostałem przewieziony przez właściciela modelu V8 i ta przejażdżka na zawsze zmieniła mój stosunek do motoryzacji. Odtąd moim marzeniem stało się posiadanie pierwszej generacji Audi A8 aż do 2003 roku, kiedy inżynierowie z Ingolstadt zaprezentowali światu usportowione kombi RS6.

Obraz

Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że kilka lat wcześniej do produkcji trafiło RS4. Najbardziej zaintrygowało mnie jednak to, że tak niepozorne kombi dysponowało podwójnie doładowanym silnikiem V8 o mocy 450 koni. Z czasem jednak z powodu dużej popularności aut tej marki miłość do Audi nieco osłabła aż do momentu, gdy na rynku pojawiło się R8. To właśnie na taki wóz czekałem, o ile z perspektywy czasu poprzednie modele zaczęły wydawać mi się nieco nudne stylistycznie to R8 zupełnie od tego designu odbiegało. Tego samochodu po prostu nie da się nie polubić, a zwłaszcza w wersji z silnikiem V10.

Obraz

To ta sama jednostka napędowa co w Lamborghini Gallardo, ale w nieco mniej ostentacyjnym opakowaniu. Największe atuty tego auta to przede wszystkim centralnie umieszczony silnik i stały napęd na 4 koła dzięki czemu nawet jeżeli na niemieckiej autostradzie zastanie nas deszcz możemy bezpiecznie dotrzeć do celu jadąc ponad 200 km/h. Co ciekawe, R8 zostało zaprojektowane przy udziale młodego polskiego designer Kamila Łabanowicza.

BMW M3 E92

Obraz

BMW to luksusowa niemiecka marka, która trafia w gusta wielu fanów motoryzacji. Napęd na tył i rzędowy 6-cylindrowy motor umieszczony zaraz za przednią osią po to aby wyeliminować podsterowność to najbardziej charakterystyczne cechy bawarskich aut. Jednak model, który wybrałem nieco odbiega od pierwotnych standardów, bo pod maską tego potwora bije muskularny motor V8.

Obraz

Długo wahałem się między modelem M5 E39, a M3 E92. Jednak wybór padł na M3. Samochód dysponuje mocą 420-koni i pierwszą setkę robi w około 4,8 sekundy. Nie jest tak duży jak M5 więc łatwiej go okiełznać zarówno na ciasnych partiach toru jak i w zatłoczonych  miejskich uliczkach. Poza tym to jeden z najpiękniejszych samochodów w historii tej marki o niezwykle agresywnym designie, nawet Porsche 911 wygląda przy nim jak potulny baranek.

Obraz

BMW M3 zostało stworzone po to aby dawać jak najwięcej przyjemności z jazdy. Wystarczy zabrać je na Nurburgring, Monzę lub jeden z brytyjskich torów wyścigowych, wyłączyć kontrolę trakcji i poczuć dreszczyk emocji podczas pokonywania każdego z zakrętów.

Saab 9-5 Aero

Obraz

Współczesne limuzyny sprawiają wrażenie sterylnych i bezdusznych maszyn, które znikają w tłumie innych aut. BMW 5, Audi A6 i Mercedes klasy E to bez wątpienia liderzy w swoim segmencie. Te auta są jednak tak bardzo do siebie zbliżone pod względem techniki, osiągów i bezpieczeństwa, że wybór jednego z nich zależy prawie wyłącznie od znaczka. Kiedyś różnice były bardzie wyraziste, stylizacja tych trzech aut też jest raczej zachowawcza i nie budzi większych emocji.

Obraz

Inaczej jest z Saabem to samochód z duszą, zupełnie inny niż niemieccy rywale. Co prawda nie dysponuje tak mocnymi silnikami i tak nowoczesną technologią jak Germanie, ale za to jego bryła to istne dzieło sztuki. Niezależnie od tego, z której strony na niego spojrzymy, możemy zauważyć, że każdy jego detal został dokładnie przemyślany.

Obraz

Wersja Aero pod maską ma widlastą V6-kę o mocy 300 koni mechanicznych, ponadto auto dysponuje elektronicznie dołączanym napędem na 4 koła XWD. To idealna limuzyny pełniąca w moim garażu rolę rodzinnego SUV, którego posiadanie jest według mnie zbędne. Oczywiście samochód ten nie ma nic wspólnego z SUVem, z wyjątkiem jednej rzeczy, nim też można pojechać na wakacje z rodziną, a miejsca na bagaże z pewnością nie zabraknie.

Ferrari 550 Maranello

Obraz

To właśnie od tego samochodu zaczęła się moja przygoda z motoryzacją. Gdy po raz pierwszy kupiłem model BBurago Ferrari 550 Maranello w skali 1:18 stwierdziłem, że kiedyś muszę go mieć. Poza tym Ferrari to kwintesencja motoryzacji, każdy fan szybki wozów powinien mieć w swoim garażu choć jedno auto wyprodukowane we włoskim Maranello. Sylwetka 550-ki pomimo upływu lat nadal wygląda świeżo i intrygująco.

Obraz

Źródłem napędu tego modelu jest wściekle brzmiący 5,5-litrowy motor V12 o mocy 435 koni mechanicznych, co w połączeniu z napędem na tył tworzy wybuchową mieszankę adrenaliny. Samochód został wyprodukowany w nakładzie około 3000 sztuk co czyni go bardzo unikatowym. Za co kocha się Ferrari? Za wulgarny wygląd, za brzmienie silnika, za doskonałe prowadzenie, a także za "niezawodność typową dla włoskich aut".

Obraz

Dźwięk wydechu Ferrari zagłusza wszystko co znajduje się w najbliższej okolicy i nie ważne czy są to obrady sejmu czy przejeżdżające obok Porsche 911. Dzięki temu możemy podzielić się z innymi przyjemnością słuchania tej przepięknej włoskiej symfonii.

Ferrari 250 GT Berlinetta Lusso

Obraz

Nowoczesne egzotyki zawsze budziły wiele emocji, nie inaczej było w latach 60. Właśnie wtedy Ferrari wydało na świat takie perełki jak: 365 California czy 250 GT Berlinetta Lusso. Bliższy moim gustom jest design tego drugiego auta. Co oprócz wyglądu jeszcze uwodzi w tym aucie? Przede wszystkim jakość materiałów, których użyto do jego wykończenia. Tu nic niczego nie udaje. Wewnątrz znajdziemy drewnianą kierownicę, która jest wykonana z prawdziwego drewna, a każdy chromowany element jest naprawdę metalowy, a nie jak ma to miejsce w nowoczesnych samochodach plastikowy.

Obraz

Bryła tego wiekowego wehikuł jest trochę jak rzeźba, w którą wybitny artysta włożył całe swoje serce. Równie ciekawe jest też to co znajduje się pod maską czyli masywny silnik V12 uzbrojony w gaźniki Webera. Brzmienie takiego motoru ma zupełnie inny urok niż dźwięk nowoczesnego silnika z wielopunktowym lub bezpośrednim wtryskiem paliwa. Jadąc tym autem przeniesiemy się w czasy kiedy nikt jeszcze nie myślał o oszczędzaniu na produkcji, a tym bardziej o ekologii i o autach elektrycznych.

Saab 9-3 Turbo X

Obraz

Na rynku jest wiele sportowych sedanów jak Audi RS4 czy Lexus IS-F jednak mój wybór padł na Saaba 9-3 w limitowanej wersji Turbo X. Samochód został wyprodukowany w nakładzie 2000 sztuk. Na pierwszy rzut oka auto wygląda jak zwykłe 9-3 jednak gdy przyjrzymy się bliżej to zauważymy, że coś z nim jest nie tak.

Saab 93 Turbo X - AutoTopNL

Z tyłu zamontowano delikatną lotkę, jest tu też agresywny wydech, który nie tylko genialnie wygląda, ale też brzmi bardzo agresywnie. Pod maską Turbo Xa pracuje silnik V6 o pojemności 2,8 litra i mocy 280 koni mechanicznych, czyli dokładnie taki sam jak w wersji Aero. Jednak tutaj sprint do setki wynosi jedyne 5,7 sekundy.

Obraz

Jest też elektronicznie rozdzielany napęd na 4 koła oznaczony jako XWD. Dlaczego wybrałem akurat te samochód? Po pierwsze dlatego, że bardzo podoba mi się jego design. Po drugie ze względu na napęd, w normalnych warunkach przekazywany jest na tył, a gdy auto traci przyczepność system dołącza oś przednią. To idealny kompromis pomiędzy samochodem z napędem na tył, który daje sporą radość z jazdy, a autem z stałym napędem na 4 koła, który zapewnia lepszą przyczepność w trudnych warunkach. Saab 9-3 Turbo X to wybór zrozumiały tylko dla fanów tej marki, nikt inny nie zdecydowałby się na to auto.

Maserati GranCabrio

Obraz

Włoskie samochody zawsze były bliskie moim gustom przede wszystkim za zjawiskowy design. Tu każdy nawet najmniejszy detal został zaprojektowany tak, aby wzbudzał podziw. Poza tym inżynierowie każdej włoskiej marki bez względu na to czy jest to Alfa Romeo czy Ferrari zawsze potrafili zamontować taki układ wydechowy, że podczas jazdy radio okazywało się zbędne.

Obraz

Jednym z ciekawszych aut ostatnich lat jest moim zdaniem Maserati GranCabrio. Pod maską pracuje muskularny silnik V8 o mocy 440 koni mechanicznych, który kiedy trzeba zapewni nam odpowiedni przypływ mocy. Na uwagę zasługuje też klasyczny brezentowy dach, który doskonale pasuje do sylwetki auta.

Obraz

Jednak najbardziej charakterystycznymi elementami stylistycznymi tej konstrukcji są ogromy przedni grill z efektowną wklęsłą kratownicą oraz masywne nadkola nadające autu rasowego charakter. To idealny kabriolet, aby ze swoją kobietą pojechać na wybrzeże południowej Francji i rozkoszować się tamtejszym klimatem. GranCabrio jest bez wątpienia jednym z najpiękniejszych kabrioletów oferowanych obecnie na rynku, który łączy w sobie cechy prawdziwego auta sportowego i dostojnego klasycznego cabrio.

Mercedes SL65 AMG

Obraz

Mercedes to jedna z niewielu motoryzacyjnych marek, która produkuje wozy bardzo zróżnicowanego typu począwszy od pojazdów osobowych poprzez dostawcze i ciężarowe, i wychodzi jej to całkiem nieźle. Co prawda ortodoksyjni fani Mercedesa zapewne nie zgodzą się z moim zdaniem, bo dla nich świetność tej niemieckiej marki skończyła się na modelu W124.

Obraz

Jednym z najciekawszych obecnie produkowanych modeli jest SL 65 AMG, nie jest tak ostentacyjny jak SLS, a także nie jest też tak ogromny jak CL, który również bardzo mi się podoba. Ponadto ma twardy składany dach, który idealnie sprawdza się przy większych prędkościach. Głównym generatorem emocji jest tutaj 12-cylindrowy silnik o pojemności 6-litrów i mocy 612 koni mechanicznych, jego maksymalny moment obrotowy to aż 1000 Nm, co czyni go najmocniejszym seryjnie produkowanym roadsterem na świecie.

Obraz

Oczywiście moc rodzi się przy charakterystycznym dla aut ze stajni AMG akompaniamencie niskich tonów wydechu. Oprócz mocnego silnika, napędu na tył, agresywnego wyglądu i dachu typu hardtop SL jest jednym z najmniej awaryjnych aut świata co potwierdzają rankingi niezawodności.

Jaguar XJ-R

Obraz

Jaguar XJ to klasyczna brytyjska limuzyna, która czerpie garściami z historii tej marki. To unikatowe auto nie zmieniało się od wieków aż do niedawna, kiedy to Jaguar zaprezentował światu jego futurystycznego następce. Nowy model wygląda co prawda oryginalnie, ale tym za co tak naprawdę ceni się brytyjskie wozy jest konserwatywny design, a tego nowemu XJtowi wyraźnie brakuje.

Obraz

Poprzedni XJ jest jak dobry angielski pub, gdzie można w przyjemnej atmosferze miło spędzić czas, nowemu natomiast bliżej do futurystycznej dyskoteki. Trzeba jednak pamiętać, że pomimo wielu nawiązań do tradycji poprzedni XJ ma wszystko to co niezbędne w prestiżowej limuzynie. Począwszy od wszelkiej maści elektronicznych wspomagaczy, a na mocnym silniku skończywszy zwłaszcza jeżeli mówimy o wersji XJ-R.

Obraz

Ten samochód z pewnością wzbudzi zaciekawienie wśród innych kierowców, jednak nie będą na niego patrzeć z zazdrością lecz z zaciekawieniem. Takim autem można wybrać się do teatru albo po prostu w komfortowych warunkach pojechać w daleką podróż nie martwiąc się, że po przejechaniu kilkuset kilometrów dopadnie nas paraliżujący ból kręgosłupa.

Saab 99 Turbo

Obraz

Podobno każdy entuzjasta Saaba powinien mieć w swoim garażu modelu 900 Turbo, ja jednak wybrałem nieco bardziej urodziwego protoplastę kultowego krokodyla czyli Saaba 99 również w najmocniejszej wersji Turbo. Samochód został wyprodukowany w nakładzie 100 sztuk, a pod maską tego szwedzkiego emeryta pracuje krzepkie serce o pojemności 1,9-litra konstrukcji brytyjskiej marki Triumph wzmocnione turbosprężarką Garrett T3, która zapewnia mu moc o wartości 145 koni mechanicznych.

Obraz

Dzięki takiemu silnikowi i niewielkiej masie auto pierwszą setkę osiąga w 9,1 sekundy co jak na lata 70. jest całkiem dobrym wynikiem. Warto też dodać, że 99 był bazą dla samochodu rajdowego, którym kierowca Stig Blomquist w 1979 roku wygrał rajd Szwecji. Oprócz przyzwoitych osiągów i ciekawej historii auto przyciąga niebanalną stylistyką, podczas gdy w latach 70. na rynku królowały sedany Saab stworzył oryginalnego hatchbacka. Czy szwedzka marka powróci jeszcze do swoich korzeni i skonstruuje samochód o podobnej bryle nadwozia? Zapewne tak, ale najpierw koncern musi uporać się z problemami finansowymi.

Źródło artykułu:WP Autokult
BMWFerrariJaguar
Komentarze (0)