Fotoradary budzą strach w polskich kierowcach. Wyniki badań zaskakują
Fotoradary i punkty odcinkowego pomiaru prędkości stanowią codzienność polskich dróg. Bez wątpienia znacząco wpływają na poprawę bezpieczeństwa, ale często są też przyczyną absurdalnych zachowań kierowców. Jak się okazuje, większość z nich mija punkty pomiaru, jadąc dużo wolniej, niż pozwalają na to przepisy.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Potwierdzają to badania przeprowadzone wśród użytkowników aplikacji Yanosik, z której korzysta 1,5 mln polskich kierowców. Zadaniem Yanosika jest informowanie ich o zagrożeniach i zdarzeniach na drodze takich jak zatrzymane pojazdy, wypadki, kontrole prędkości, czy fotoradary. Tak duża liczba użytkowników stanowi szerokie spektrum przydatne w badaniach zachowań kierowców. Tym razem skupiono się na sprawdzeniu ich reakcji na fotoradary. Wyniki są zaskakujące.
Badanie przeprowadzono na podstawie anonimowych danych z przejazdów użytkowników Yanosika. Szczegółowej analizie poddano zachowania kierowców w pobliżu 430 fotoradarów i 30 punktów odcinkowego pomiaru prędkości. Jak się okazuje, w zdecydowanej większości przypadków zaobserwowano jazdę z prędkością niższą, niż pozwalają na to obowiązujące przepisy.
Na wykresie przygotowanym przez Yanosika można dostrzec ciekawą tendencję. Na dystansie 800-650 metrów od fotoradaru kierowcy jadą delikatnie za szybko (o około 2-3 km/h), by potem zacząć wyraźnie zwalniać. W odległości 50 metrów od miejsca pomiaru jadą już średnio o 20 km/h mniej niż pozwalają na to przepisy, a po minięciu fotoradaru znów przyspieszają do dozwolonej prędkości.
Co ciekawe, im wyższa jest wartość wskazana na znakach, tym większe różnice pomiędzy prędkością ustaloną przepisami, a rzeczywistą, z jaką jadą kierowcy. W obszarze zabudowanym jest to około 20 km/h, lecz już w miejscu ograniczenia do 70 km/h, większość badanych jedzie o 30 km/h wolniej. Co jest powodem takiego zachowania?
Raczej nie brak pewności co do tego, jaka prędkość obowiązuje na danym odcinku. Aplikacja Yanosik na bieżąco monitoruje bowiem prędkość pojazdu i informuje kierowcę, gdy ten łamie przepisy. Wyniki przeprowadzonych badań znajdują swe odzwierciedlenie w rzeczywistości. Każdy, kto jeździ po Polsce, sam zapewne dostrzega podobne zjawiska i chcąc nie chcąc się do nich przyczynia. Przy dużym natężeniu ruchu zachowanie jednego kierowcy wpływa bowiem na wszystkich pozostałych.
Z jednej strony wyniki przedstawionych badań nie napawają optymizmem. Zaobserwowane zachowania z pewnością wpływają negatywnie na płynność ruchu oraz dynamikę jazdy. Z drugiej jednak wyraźnie widać, że fotoradary spełniają swoją funkcję, jaką jest obniżenie prędkości przejazdów w newralgicznych miejscach. Płynność, czy bezpieczeństwo? Szkoda, że nie potrafimy korzystać z dróg w taki sposób, by mieć jedno i drugie.