Ford Ranger Plug-in dołączy do oferty. Będzie jak mobilny akumulator
Ranger zyska wersję z wtyczką. Ford właśnie zapowiedział hybrydowę plug-in, która trafi do klientów na początku 2025 roku. Taki napęd w użytkowym pickupie może mieć naprawdę spory sens.
19.09.2023 | aktual.: 20.09.2023 10:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Produkcja pierwszego w historii Rangera Plug-ina wystartuje pod koniec 2024 roku, a dostawy ruszą na początku 2025 roku. Zainteresowanie klientów powinno być spore z uwagi na oczywiste zalety takiego napędu.
Ford zapowiedział, że hybryda z wtyczką zostanie oparta na benzynowym, 2,3-litrowym silniku z doładowaniem, wspartym dodatkową jednostką elektryczną i akumulatorem trakcyjnym. Taki zestaw wygeneruje większy moment obrotowy niż jakikolwiek inny Ranger. Pozwoli też na bezemisyjną jazdę z zasięgiem do 40 km.
To rozwiązanie, które sprawdzi się np. w centrach miast objętych strefami czystego transportu. Ma też dodatkową zaletę w postaci systemu Pro Power Onboard pozwalającego zasilać zewnętrzne urządzenia wykorzystywane w pracy czy miejscu rekreacji. Gniazda znajdziemy zarówno w kabinie, jak i przestrzeni ładunkowej.
Oczywiście nie zabraknie także napędu na cztery koła i imponujących zdolności holowniczych (do 3500 kg dla przyczep z hamulcem). Ranger Plug-in, tak jak w pełni spalinowe odmiany, powinien też nieźle radzić sobie poza asfaltem.
Więcej szczegółów dotyczących nowej wersji tego pickupa poznamy zapewne w przyszłym roku. Tym, co budzi największą ciekawość, jest oczywiście cena. Hybrydy z wtyczką nie należą bowiem do najtańszych.