Enzo Schumachera zostało wystawione na sprzedaż. Nie ma drugiego takiego egzemplarza

Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 większość swojej kariery spędził w Ferrari. Jedną z pamiątek, jakie pozostały po tamtym okresie, jest wyjątkowe Enzo w ciekawej konfiguracji i z niewielkim przebiegiem.

Na pierwszy rzut oka to Enzo jak każde inne. Wyróżnia się jednak wyposażeniem i bogatą historią.
Na pierwszy rzut oka to Enzo jak każde inne. Wyróżnia się jednak wyposażeniem i bogatą historią.
Źródło zdjęć: © Classic Motors For Sale
Aleksander Ruciński

25.07.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Enzo samo w sobie jest rzadkim samochodem. Powstało tylko 399 egzemplarzy, z których jeden trafił w ręce Schumachera. Na pierwszy rzut oka auto niczym nie różni się od "zwykłego" enzo. Ubrane jest w najpopularniejszy lakier w tym modelu, czyli Rosso Scuderia. Jeśli jednak przyjrzymy się mu bliżej, zauważymy wiele charakterystycznych detali.

W kabinie enzo Schumachera znalazło się miejsce na elektryczne szyby, klimatyzację i system audio Bose. Nie brakuje również oznaczeń świadczących o właścicielu. Plakietki z logo Schumachera znajdziemy na progach oraz fotelach pokrytych skórą Cuoio. Największą atrakcję stanowi jednak maska, która w spodniej części została ozdobiona autografami Schumiego i większości jego rywali. To bez wątpienia nie lada gratka dla fanów F1.

Obraz
© Classic Cars for Sale

Schumacher był pierwszym, ale niejedynym właścicielem prezentowanego Enzo. Auto trafiło na aukcję po koszmarnym w skutkach, narciarskim wypadku mistrza. W 2013 roku sprzedano je za ponad mln dol. Wątpliwe by dziś jego wartość była niższa. Tym bardziej, że przebieg jest naprawdę symboliczny. Wynosi bowiem tylko 8363 km, z czego zdecydowaną większość auto pokonało z Schumacherem za kierownicą.

Wyjątkowe Enzo trafi na sprzedaż w najbliższych tygodniach. Dokładna cena nie jest znana. Z pewnością jednak mówimy o siedmiocyfrowych sumach. Nie ulega wątpliwości, że niezależnie od kwoty, jaką trzeba będzie zapłacić za ten egzemplarz, jest to dobra inwestycja.

Obraz
© Classic Cars for Sale
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (2)