Elektryczny Caterham? Czemu nie!

Te same cechy, które wpływają na to, że Caterhamy są takie szybkie i świetne w prowadzeniu, czynią z nich również idealne auta do testowania różnych rozwiązań napędowych. Niska masa, spora komora silnikowa umieszczona z przodu, napęd na tylną oś i prosta konstrukcja. Aż się prosi o silnik od sokowirówki.

Elektryczny Caterham? Czemu nie!
Bartosz Pokrzywiński

22.10.2009 | aktual.: 02.10.2022 18:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Te same cechy, które wpływają na to, że Caterhamy są takie szybkie i świetne w prowadzeniu, czynią z nich również idealne auta do testowania różnych rozwiązań napędowych. Niska masa, spora komora silnikowa umieszczona z przodu, napęd na tylną oś i prosta konstrukcja. Aż się prosi o silnik od sokowirówki.

Jak twierdzi Autocar, szef Caterhama Ansar Ali powiedział, że jeszcze w tym roku firma zakończy pracę nad nowym projektem. Będzie to przyjazny dla środowiska pojazd, jak nietrudno się domyślić, na pewno dwumiejscowy roadster.

Ansar Ali nie powiedział jednak, czy firma pracuje nad hybrydowym Caterhamem, czy chodzi też o w pełni elektryczny pojazd.

Byłem, jestem i będę przeciwnikiem elektrycznych samochodów sportowych, gdyż nie wyobrażam sobie jak można mieć frajdę z jazdy czymś, co nie wydaje żadnego dźwięku. Muszę jednak przyznać, że w przypadku Caterhama testowanie silników elektrycznych naprawdę ma sens.

Pojazd ważący około 500 kilogramów nie potrzebuje przecież wielkiej elektrowni żeby dać właścicielowi frajdę z jazdy. Ciekaw jestem czy będzie to hybryda, czy jednak sokowirówka. Stawiam na to drugie, ale przyznam, iż nie pogardziłbym takim sportowym Melexem.

Źródło: Autoblog

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)