Dubaj, Tokio, Nowy Jork i… Krapkowice: limitowana Gemballa Marsien trafi do Polski. Wiemy do kogo

Nowe dzieło Marca Philippa Gemballi okazało się dużym sukcesem: cała limitowana do 40 aut produkcja rozeszła się pomiędzy kolekcjonerami z całego świata jeszcze przed jej rozpoczęciem. Jeden z egzemplarzy terenówki na bazie Porsche 911 trafi na Opolszczyznę.

Marc Philipp Gemballa Marsien (2023)
Marc Philipp Gemballa Marsien (2023)
Źródło zdjęć: © fot. Oskar Bakke dla Marca Philippa Gemballi
Mateusz Żuchowski

26.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Marsien to pierwszy model przygotowany przez Marca Philippa Gemballę, obecnie 28-letniego syna słynnego przez całe dekady tunera Uwe Gemballi, który zmarł w tragicznych okolicznościach w 2010 roku. Marc Philipp kontynuuje najlepsze tradycje ojca, jako że firmie sygnowanej jego nazwiskiem udało się nakłonić do współpracy czołowych poddostawców: silniki dostarcza mu Ruf, układy wydechowe Akrapović, zawieszenie KW, a opony Michelin.

Wspólnymi siłami stworzyli oni pierwszy model firmy Marc Philipp Gemballa GmbH, czyli Marsien. Inspirowana terenową odmianą Porsche 959, która startowała w Rajdzie Paryż-Dakar w latach 1985 i 1986, szalona kreacja tunera to bazujące na najnowszej generacji Porsche 911 Turbo S super-buggy, które łączy 750 KM i 930 Nm generowane przez sześciocylindrowego boksera o pojemności 3,75 litra z napędem na cztery koła i wyczynowym zawieszeniem o prześwicie zwiększonym do 250 mm.

Marc Philipp Gemballa Marsien (2023)
Marc Philipp Gemballa Marsien (2023)© fot. Oskar Bakke dla Marca Philippa Gemballi

Ostatecznie ten ciekawy wóz przekonuje do siebie wysoką jakością podzespołów od uznanych poddostawców oraz imponującymi osiągami (2,7 s do 100 km/h, prędkość maksymalna 330 km/h), które tutaj można wykorzystać jednak w wyjątkowy sposób: poza asfaltowymi drogami.

Takie intrygujące połączenie przekonało do siebie czterdziestu kolekcjonerów, którzy wykupili całą zaplanowaną produkcję tego modelu jeszcze nim zlokalizowana we Freiberg am Neckar zbudowałą pierwszą sztukę. Póki co producent umila czas klientom wysyłką różnych materiałów, takich jak próbniki tapicerek czy katalog, w którym podano również lokalizacje, do których trafią Marsieny.

Wśród 24 lokalizacji możemy znaleźć tak znane zagłębia limitowanych supersamochodów jak Nowy Jork, Miami, Tokio, Londyn czy Zurych. Co zrozumiałe, na liście znajduje się również wiele miast z Bliskiego Wschodu, z myślą o którym model ten był chyba przygotowywany w pierwszej kolejności. Są to Doha, Dubaj, Dżudda, Muskat i Szardża.

Zdjęcie listy miast na świecie do którego trafi Marsien
Zdjęcie listy miast na świecie do którego trafi Marsien© fot. Kimbex Dream Cars

W tak ekskluzywnym gronie znalazło się również jedno miasto z Polski. Chodzi o… Krapkowice w województwie opolskim. Skąd obecność tej liczącej 16,5 tys. mieszkańców miejscowości w takim towarzystwie?

Jak wynika to z informacji przekazanej mi przez samego klienta, jest to zasługa pana Krzysztofa, znanego kolekcjonera samochodów sportowych i właściciela punktu ich sprzedaży Kimbex Dream Cars. W jego rozbudowanej kolekcji można znaleźć również kilka wartościowych odmian Porsche 911, ale ta jest póki co najbardziej niezwykła z nich.

Marc Philipp Gemballa Marsien (2023)
Marc Philipp Gemballa Marsien (2023)© fot. Oskar Bakke dla Marca Philippa Gemballi

By stać się jednym z czterdziestu właścicieli Marsiena trzeba było zapłacić firmie Marca Philippa Gemballi pół miliona euro plus cenę opcji… A dopiero do tego doliczyć lokalne podatki i inne koszty, nie wspominając już o samym Porsche 911 Turbo S. "Dawca" nie jest wliczony w powyższe kwoty, a on sam w polskim salonie kosztuje 1 168 000 zł. Nic więc dziwnego, że tak niezwykły samochód trafi tylko do 40 klientów na całym świecie.

Źródło artykułu:WP Autokult
tuningauta terenowePorsche
Komentarze (7)