Do 300 km/h szybciej niż Veyron! – 9ff 911 GT2 BT 1000 4WD (2010)
Niemiecka firma 9ff ciągle zaskakuje bardzo mocnymi i bardzo szybkimi samochodami. W zeszłym roku na test wysokich prędkości na torze Nardò tuner zbudował 1000-konne Porsche 911 GT2, które miało przyspieszać lepiej niż Bugatti Veyron 16.4.
04.07.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od samego początku Bugatti Veyron stał się wzorcem supersportowego samochodu – takim, jakim jest kilogramowy walec o wysokości i średnicy 39 mm dla jednostki masy w układzie SI.
Inaczej niż w przypadku kilograma, w świecie motoryzacji pojawiają się firmy, które chcą zrobić lepszy wzorzec superauta. Jak na razie niespecjalnie się to udaje, choć trzeba przyznać, że są wozy, które w poszczególnych kategoriach są lepsze od francuskiego bolidu.
Szef 9ff – Jan Fattahuer – swoim pracownikom postawił za cel tak przerobić seryjne Porsche 911, aby auto przyspieszało lepiej od „wzorca”.
W teorii zadanie banalne, w praktyce bardzo skomplikowane. A wszystko dlatego, że Bugatti korzysta z aż 1000-konnego silnika, szybko zmieniającej przełożenia skrzyni DSG oraz napędu na wszystkie koła. Zatem, by skutecznie konkurować z takim bolidem, wóz zbudowany przez 9ff musiał dysponować konkurencyjnym napędem.
Na auto bazowe tuner wybrał Porsche 911 GT2, które już seryjnie jest bardzo szybkie i dysponuje dobrymi osiągami. Jednak nawet 530 KM mocy, które wytwarza fabryczny motor, to mało, by pokonać Veyrona. Niezbędne były radykalne modyfikacje jednostki napędowej, które miały na celu podniesienie jej mocy.
Mechanicy rozwiercili cylindry (nie podano konkretnie o ile), a następnie dopasowano do nich nowe tłoki. Aby zmniejszyć moment bezwładności, wymieniono korbowody na lżejsze, tytanowe. Do tego pojawił się zmodyfikowany wał korbowy. Objętość skokowa wzrosła z 3,6 l do 3,9 l.
Obróbce poddano też głowice nie zapominając o wymianie wałków rozrządu, sprężyn zaworowych i samych zaworów.
Clou programu ulepszeń silnika są przerobione turbosprężarki o zmiennym ustawieniu kierownic, które 9ff oznaczyło jako F1000. Wyższe ciśnienia doładowania sprawiają, że sprężane powietrze nagrzewa się do wyższej temperatury niż w seryjnym samochodzie, toteż tuner zainstalował także wydajniejsze międzystopniowe chłodnice.
Wszystkim zarządza oczywiście nowe oprogramowanie jednostki napędowej.
Po „dograniu” wszystkich szczegółów w silniku na hamowni zmierzono 1000 KM przy 7500 obr./min, natomiast maksymalny moment obrotowy przekracza o 50 Nm magiczną granicę 1000 Nm, a swoje maksimum ma przy 6600 obr./min. Można powiedzieć, że w kwestii źródła mocy 9ff dorównywało Bugatti.
Co prawda firma tuningowa postanowiła zostawić seryjną, manualną skrzynię biegów, ale zdecydowała się zmienić dwa ostatnie przełożenia tak, żeby podnieść prędkość maksymalną. Nie obyło się bez wymiany sprzęgła na wytrzymalsze.
Tuning nie ominął też napędu. Fabryczne 911 GT2 moment napędowy przenosi na tylne koła. W sytuacji, w której moment silnika wzrósł o prawie 400 Nm, rozsądnym wydawało się przesyłanie go nie tylko na tylną, ale i na przednią oś.
Mechanicy przełożyli więc kompletny mechanizm napędu na wszystkie koła z seryjnego Porsche 911 Turbo. To oczywiście rozwiązało sprawę, ale też sprawiło, że samochód stał się cięższy od normalnego GT2.
W celu zniwelowania wagi ze środka wyciągnięto wszystko, co się tylko dało, a z kolei dla zwiększenia bezpieczeństwa kierowcy wstawiono klatkę bezpieczeństwa. W końcu stanęło na 1573 kg masy własnej[sup]1)[/sup].
Gdy od strony mechanicznej wszystko było gotowe, specjaliści z Dortmundu zajęli się wyglądem samochodu. W miejscu przedniego zderzakospojlera i tylnego zderzaka zamontowano części z włókna węglowego wyprodukowane przez 9ff. Ale czy na pewno chodziło o wygląd wozu? Raczej chyba o odpowiednie chłodzenie hamulców i być może przewietrzanie silnika.
Na pewno za to chodziło o prezencję bolidu, gdy pokrywę bagażnika i silnika oraz dach malowano na biało i akcentowano ich wygląd złotym paskiem.
Z pewnością dokonano także ulepszeń w zawieszeniu i hamulcach, ale o tym zupełnie nic nie wspomina 9ff.
Wielkie turbosprężarki mają oczywiście duże tzw. turbodziury i mimo że fachowcy pracujący dla Fatthauera robili co mogli z oprogramowaniem silnika, to nie udało się im całkiem tego faktu ukryć.
Dlatego też na niskich obrotach „ciągnie” sam silnik, a dopiero na wyższych czuć, że turbosprężarki pomagają.
Zbadane na torze Nardò 9ff 911 GT2 BT 1000 4WD wykazało się rewelacyjnymi wynikami. O ile w kwestii przyspieszenia od 0 do 100 km/h stuningowane Porsche przegrywa z Veyronem 0,60 s uzyskując czas 3,70 s (Bugatti 3,10 s), a w sprincie do 200 km/h jest gorsze o 0,20 s (9ff – 8,70 s, a Veyron – 8,50 s, to 300 km/h na liczniku ma aż 3,40 s wcześniej niż francuski konkurent (9ff – 17,30 s, Bugatti – 20,70 s).
Bardziej zorientowane osoby na pewno zwróciły uwagę, że osiągi Bugatti znacząco odstają od podawanych przez producenta. Według zapewnień firmy Veyron 16.4 100 km/h osiąga po 2,50 s, 200 km/h po 7,30 s, a 300 km/h po zaledwie 16,70 s. Tyle, że 9ff informowało, iż BT 1000 300 km/h ma osiągać po 15,90 s.
Wnioski są dwa: po pierwsze – warunki do pomiarów nie były idealne, po drugie – wszyscy te warunki mieli jednakowo równe.
Tuner nie miał zamiaru rywalizować z Bugatti pod względem prędkości maksymalnej, ale i tak trzeba oddać, że jest ona imponująca, bo wynosi 392 km/h.
Wartość jedynego egzemplarza BT 1000 to około 388 000 euro.
Czy bolid 9ff mógłby zastąpić Bugatti jako nowy „wzór” superwozu? Raczej nie. Ekstremalne przyspieszenie, prędkość maksymalna i doskonałe hamulce to nie wszystko, co powinno cechować doskonały supersamochód. Veyron jest autem bardziej uniwersalnym od BT 1000 – o niebo bardziej luksusowym i pewnie daje też większy komfort jazdy.
Po stronie wozu z Niemiec stoi natomiast ekskluzywność wynikająca z tego, że jest on zbudowany jako pojedynczy egzemplarz. Poza tym, nawet gdyby BT 1000 przebiło osiągi Veyrona, to Bugatti wprowadziło przecież wersję Super Sport. Z drugiej jednak strony 9ff oferuje 1200-konne GT9-R 1200…
I tak w kółko trwa ten wyścig zbrojeń, co cieszy miłośników sportowych samochodów.
[sup]1)[/sup] Trzeba też brać pod uwagę, że zbyt lekki samochód dysponujący bardzo dużą mocą również będzie miał problem z przeniesieniem mocy na jezdnię.
Dane techniczne
- Typ: B6, M96/70S
- Ustawienie: Z tyłu, wzdłużnie
- Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinder
- Objętość skokowa: 3900 cmsup3/sup
- Doładowanie: Dwie turbosprężarki F1000
- Moc maksymalna: 1000 KM przy 7500 obr./min
- Objętościowy wskaźnik mocy: 256,41 KM/l (seryjny – 147,22 KM/l)
- Maksymalny moment obrotowy: 1050 Nm przy 6600 obr./min
- Skrzynia biegów: 6-biegowa, manualna
- Typ napędu: Na wszystkie koła
Hamulce i koła:
- Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane, ceramiczne, średnica 380 mm
- Hamulce tylne: Tarczowe, wentylowane, ceramiczne, średnica 350 mm
- Koła przednie: 20″
- Koła tylne: 20″
- Opony przednie: 245/30 R 20
- Opony tylne: 325/25 R 20
Masy i wymiary:
- Masa własna: 1573 kg
- Stosunek masy do mocy: 1,57 kg/KM (seryjny – 2,72 kg/KM)
- Długość: 4450 mm
- Szerokość: 1852 mm
- Rozstaw osi: 2350 mm
Osiągi (wartości zmierzone):
- Przyspieszenie 0-100 km/h: 3,70 s
- Przyspieszenie 0-200 km/h: 8,70 s
- Przyspieszenie 0-300 km/h: 17,30 s (teor.: 15,90 s)
- Prędkość maksymalna: 392 km/h
- Próba 0-300-0 km/h: 24,50 s
- Czas hamowania z 300 km/h: 7,20 sblock position=\inside7675/block
Źródło: AMuS