Diesel i benzyna pójdą w górę. Stanieje tylko gaz
Choć wstępne analizy cen paliw pod koniec ubiegłego tygodnia wskazywały na odwrotną sytuację, to przez embargo na rosyjską ropę może ona podrożeć, co już widać w hurtowniach od kilku dni. Jest natomiast duża szansa na spadek cen gazu.
22.03.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosyjska ropa zalega w portach, mało kto chce ją kupować, a to miało spowodować spadek jej cen. Ale tylko krótkoterminowo. W dłuższym terminie może się to odwrócić, a rynkowy trend już na to wyraźnie wskazuje.
Ceny na giełdzie znów dobijają do 120 dolarów za baryłkę i nieprzerwanie rosną od 16 marca. Sytuacja jest analogiczna w hurtowniach. W Polsce do 17 marca olej napędowy i benzyna taniały, a od 18 marca stale idą w górę. Obecnie są na poziomie ok. 5,9 tys. zł za m3 benzyny i 6,7-6,8 tys. zł za olej napędowy.
Jednym z powodów takiej sytuacji jest potencjalne embargo krajów Unii Europejskiej na rosyjską ropę, choć Węgry zadeklarowały weto w tej sprawie. Może być też opór ze strony Niemiec, które są praktycznie uzależnione od rosyjskiego surowca. Decyzje prawdopodobnie zapadną w najbliższy czwartek 24 marca.
Gaz może już tylko tanieć
Robi się ciepło, zapotrzebowanie na propan grzewczy maleje, a w związku z tym rynek LPG może się ustabilizować. Duża ilość gazu na rynku powinna wpłynąć pozytywnie na ceny również na stacjach paliw. Na to nakładają się zwiększane już dostawy gazu rurociągiem i drogą morską.
Analitycy Goldman Sachs twierdzą, że embarga nakładane na Rosję nie wpłyną w żaden sposób na eksportu gazu, choć z całą pewnością spadnie eksport ropy. Kierowcy, którzy już zdecydowali się zamontować instalację autogazu do swojego samochodu, mogą z optymizmem patrzeć w przyszłość.