Cupra Leon także z silnikiem 1.5 TSI. Na co komu Seat?
Cupra zdaje się coraz mocniej wkraczać na terytorium Seata, powodując wątpliwość w sens jego istnienia. Najwyraźniej jednak Hiszpanie mają inne zdanie na ten temat.
06.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polityka Hiszpanów nie przestaje zadziwiać. Najpierw wydzielili Cuprę, jako stricte sportową markę, a następnie zaczęli ją demokratyzować oferując modele z coraz to słabszymi silnikami. Zaczęło się od Formentora, który już od dłuższego czasu jest dostępny również w "cywilnych" wersjach. Teraz podobny los czeka Leona.
Cupra oficjalnie zapowiedziała uzupełnienie gamy szybkiego kompaktu o nieco wolniejsze wersje, wliczając w to bazowe 1.5 TSI o mocy 150 KM, a także mocniejsze 2.0 TSI 190 KM. Obie ze standardową, automatyczną przekładnią DSG.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że te same jednostki znajdziemy również w gamie Seata Leona. Jedyną różnicą jest niemożność sparowania słabszej z automatem. Mamy więc do czynienia z czymś w rodzaju zdublowanej oferty, a nawet wewnętrznej konkurencji.
Pytanie, co na to klienci. Kto wybierze cuprę, a kto seata? Jak duże będą różnice w cenach? Odpowiedź poznamy pewnie już niebawem