Chwila nieuwagi i błąd. Wyjaśniamy, co w przypadku zmieszania paliw
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przed świętami uraczyło nas pełną błędów listą samochodów, które są lub nie są kompatybilne z nowym paliwem E10. Oczywiście niepopartą żadnymi testami czy badaniami, a sporządzoną jedynie na podstawie deklaracji producentów i podobnych list z organizacji europejskich. A co, jeśli zatankujesz benzynę E10 do auta, które nie powinno na niej jeździć? I czy można mieszać paliwa?
03.01.2024 | aktual.: 04.01.2024 08:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowe paliwo już pojawiło się na stacjach. Oznaczenie E10 znajdziecie na znakomitej większości dystrybutorów oraz na ich pistoletach do tankowania. W praktyce jest to nic więcej jak oznaczenie, do którego stacje paliw zostały zobowiązane od 1 stycznia 2024 roku. Cała afera z E10 to na tę chwilę burza w szklance wody, jeśli mówimy o tym, co czeka nas w pierwszych tygodniach tego roku.
Od tego roku zawartość alkoholu w benzynie ma wynieść minimum 5,3 proc., w tym 4,59 proc. bioetanolu. Do tej pory zawartość alkoholu mieściła się w granicach 5 proc., najczęściej było to od ok. 4,9 do 5,0 proc. Prawdopodobnie przez pewien czas (nawet kilka miesięcy) nie uświadczymy realnego wzrostu zawartości alkoholu do okolic 10 proc.
A zatem, na tę chwilę nie ma większej różnicy, czy zatankujemy benzynę E10 czy starą benzynę E5. W przypadku tej drugiej, wymagane minimum zawartości etanolu to 3,2 proc. Pomyłka czy mieszanie obu benzyn nie wpływają w żaden istotny sposób na pracę silnika czy trwałość komponentów.
Zmieni się to w momencie, kiedy na stacjach realny poziom zawartości bioetanolu wzrośnie do ok. 10 proc. Co prawda jednorazowe zatankowanie paliwa E10 nadal nie będzie się wiązało z żadnymi konsekwencjami, ale długotrwałe korzystanie z tego paliwa może wpłynąć na trwałość metalowych, zwłaszcza aluminiowych, elementów układu paliwowego oraz uszczelek.