Co to za wyścig! Noc w 24h Le Mans nie daje chwili oddechu
Jeżeli ktoś myślał, że noc podczas 24h Le Mans będzie czasem na odpoczynek, był w dużym błędzie. Na Circuit de la Sarthe działo się naprawdę wiele i pierwsza część nocnej zmiany nadal stała pod kątem całkowitego chaosu.
11.06.2023 | aktual.: 23.06.2023 17:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przetrwanie 24h Le Mans nie jest proste. Jeżeli ktoś się tego w tym roku podejmuje – życzymy powodzenia. Noc na torze była pełna wrażeń. Działo się wiele i trudno jest tak naprawdę zebrać wszystkie zdarzenia, które wydarzyły się na Circuit de la Sarthe po tym, jak nad nitką zaszło słońce.
Na tor przy zachodzie słońca po raz kolejny spadł deszcz, który znowu wprowadził prawdziwy chaos. Ostatecznie z wyścigu odpadło Porsche #95, które zostało finalnie pokonane przez problemy z elektroniką. Tuż przed północą zaś w szykanie Daytona obróciło się Ferrari #51, które w tamtym momencie przewodziło wyścigowi. Alessandro Pier Guidi tym samym spadł na 5. miejsce, a na prowadzeniu znów znalazł się czarny koń wyścigu – Peugeot #94!
Najwięcej problemów jednak przyniósł karambol z udziałem auta GTE Am JMW Motorsport #66 oraz hypercara Toyoty #7. Oba samochody zakończyły tym samym udział w wyścigu (mimo długich prób ze strony #7), co w tym drugim przypadku było bardzo bolesne. Dla obrońców tytułu z Japonii, którzy w Le Mans rządzą nieprzerwanie od 5 lat, tegoroczna edycja nie układa się najlepiej.
Poważny wypadek wyciągnął na tor Samochód Bezpieczeństwa – już trzeci raz w ciągu całej rywalizacji. Patrząc na stan przed neutralizacją, na prowadzeniu znajdował się Peugeot #94, a za nim jechały Toyota #8, Cadillac #2, Ferrari #50 oraz Ferrari #51.
Na restarcie jednak Peugeot został szybko zweryfikowany. Słaby restart został klinicznie wykorzystany przez Toyotę, która objęła prowadzenie w wyścigu niemalże natychmiast. Cadillac zaś spadł za oba samochody Ferrari.
Klasa LMP2 na ten moment jest zaś polska. Na prowadzeniu znajduje się Team WRT #41, który w boksach wyprzedził Inter Europol Competition #34. Piekarze walczą o zwycięstwo, aktualnie zajmując 2. lokatę. Trzymamy kciuki, by zobaczyć na podium wyścigu jak najwięcej polskich flag!