Mołdawskie ciężarówki z winem rejestrowały fałszywe informacje o kierowcach

Patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał ciągniki siodłowe, które jechały na Białoruś. Ciężarówki miały zainstalowane na pokładzie nielegalne oprogramowanie.

Zatrzymane cysterny wiozły wino na Białoruś
Zatrzymane cysterny wiozły wino na Białoruś
Źródło zdjęć: © GITD

14.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W piątek (9 września 2022 r), na drodze krajowej nr 68 niedaleko Koroszczyna, patrol ITD zatrzymał do kontroli dwie ciężarówki z naczepami-cysternami. Pojazdy przewoziły wino z Mołdawii na Białoruś. O sprawie informuje na swojej witrynie Główny Inspektorat Transportu Drogowego.

Przeróbki nadajników

Kontrola wykazała, że w dwóch mołdawskich ciężarówkach były zainstalowane tachografy, które miały wprowadzone nielegalne przeróbki.

Według informacji przekazanych przez GITD, wskutek wprowadzonych przeróbek w tachografach, kierowcy mieli możliwość rejestrowania rzekomego odpoczynku w trakcie jazdy.

– Mogli zatem ukryć czas spędzony za kierownicą i liczyli, że nie poniosą konsekwencji za nieprzestrzeganie dopuszczalnych norm czasu pracy kierowcy – wyjaśnia GITD.

Diagnoza serwisu

Inspektorzy z lubelskiej ITD nie stwierdzili, żeby w trakcie ostatniego odcinka trasy – tj. z Mołdawii do Polski – kierowcy korzystali z tzw. wyłączników tachografu, za to skierowali obydwa pojazdy do najbliższego serwisu tachografów.

Serwis stwierdził, poza niedozwolonym przerobieniem nadajników impulsów ruchu, obecność modyfikacji instalacji elektryczno-elektronicznej w pojazdach. "Kontrole zakończyły się doprowadzeniem tachografów do stanu zgodnego z przepisami na koszt właściciela ciężarówek" – czytamy w komunikacie.

Postępowanie i kaucja

Główny Inspektorat Transportu Drogowego informuje, że wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowania administracyjne.

Kierowcy ciężarówek wpłacili też 24 tys. zł kaucji na poczet grożącej przewoźnikowi kary pieniężnej. Dzięki temu ciągniki nie zostały skierowane na wyznaczony parking strzeżony.

Historia zatacza koło

Co więcej, okazuje się, że to nie pierwsze spotkanie lubelskiej ITD z mołdawskim przewoźnikiem. W marcu br. inspektorzy kontrolowali już jego samochody ciężarowe. Wówczas niedozwolone wyłączniki tachografów znajdowały się w aż czterech ciągnikach siodłowych firmy z Mołdawii.

Komentarze (2)