Caterham nie czuje kryzysu!
Kryzys, kryzys, kryzys - jest na ustach wszystkich producentów motoryzacyjnych na świecie. Czyżby? Mały, brytyjski Caterham kryzysu się nie boi, i zamiast ograniczać produkcję i pracowników w fabryce, robi wprost przeciwnie!
07.07.2009 | aktual.: 02.10.2022 17:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kryzys, kryzys, kryzys - jest na ustach wszystkich producentów motoryzacyjnych na świecie. Czyżby? Mały, brytyjski Caterham kryzysu się nie boi, i zamiast ograniczać produkcję i pracowników w fabryce, robi wprost przeciwnie!
Wszystko oczywiście dzięki temu, że cały czas do siedziby napływają zamówienia na modele Caterhama. Co ważniejsze, auta dostało właśnie europejską homologację zezwalającą na poruszanie się tych aut w ruchu ulicznym w kilku dodatkowych krajach - w tym w Polsce.
Przedstawiciele Caterhama informują, że lista zamówień jest zapełniona aż do... listopada. Produkcja zwiększyła się o 10 proc., a w fabryce zatrudniono dodatkowych pracowników. Jak widać, kryzys nie tyczy się tak niszowych aut jak Caterham.
Dodam tylko, że Caterham produkuje wyłącznie piekielnie szybkie sportowe roadstery. I prawdopodobnie nie będzie musiał uciekać się do produkcji - małych, miejskich autek...