Bugatti Tourbillon wygląda wspaniale także bez nadwozia
Bugatti pochwaliło się fotografiami nagiego Tourbillona w ramach dokumentalnej serii "New Era" przedstawiającej proces tworzenia tego samochodowego dzieła sztuki.
06.10.2024 11:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tourbillon to nowy król hipersamochodów. Duchowy następca EB110, Veyrona oraz Chirona, zasilany 8,3-litrowym V16 wspomaganym systemem hybrydowym pozwalającym pokonać na samym prądzie do 60 km.
Łączna moc zestawu to 1800 KM, co przekłada się na pierwszą setkę w 2 sekundy i aż 445 km/h prędkości maksymalnej. Wszystko to przy masie własnej na poziomie 1995 kg. Jak na tak zaawansowaną konstrukcję, jest to naprawdę niewiele.
Znakomity efekt udało się uzyskać dzięki zastosowaniu lekkiego i sztywnego monokoku z włókna węglowego, do którego przytwierdzono (również węglowe) panele nadwozia. Dzięki nim Tourbillon wygląda jak milion dolarów, ale i nago prezentuje się świetnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świadczą o tym fotografie opublikowane niedawno przez Bugatti, przedstawiające to, czego nie widać na co dzień. Dopiero bez paneli nadwozia można w pełni dostrzec ekstremalnie szerokie opony czy potężne, lśniące kolektory wydechowe. Niesamowite wrażenie robią też ogromne kanały doprowadzające powietrze do silnika i wyprowadzające ciepło na zewnątrz.
To bez wątpienia jeden z najbardziej zaawansowanych i dopracowanych technicznie samochodów na świecie. Inżynieryjne dzieło sztuki, którego nie sposób nie docenić. Jak widać, z nadwoziem czy bez robi równie spektakularne wrażenie.