BMW odświeżyło X5 i X6. Podświetlane nerki to nie wszystko
Po niecałych pięciu latach od rynkowego debiutu BMW postanowiło gruntownie zmodernizować swoje dwa SUV-y. Mowa o modelach X5 i X6, które teraz upodobnią się do najnowszych modeli marki. Zmiany są więcej niż kosmetyczne.
08.02.2023 | aktual.: 08.02.2023 15:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Nowe" wydanie X5 i X6 poznacie przede wszystkim po całkowicie przeprojektowanym przodzie z węższymi i przyciemnionymi reflektorami. Zgodnie z panującą modą pojawiły się też pokaźne nerki, które w X5 mogą być podświetlane. Całość wieńczy ostro narysowany zderzak z pionowymi wlotami po bokach.
Z tyłu dzieje się nieco mniej - główną atrakcję stanowią nowe grafiki świateł. Warto również wspomnieć, że od teraz X6 będzie standardowo parowane z pakietem stylistycznym M Sport. A co znajdziemy we wnętrzu?
Tu wzorem pozostałych modeli BMW pojawił się wystający ekran, a właściwie dwa ekrany połączone płynnie w całość. Jeden ma przekątną 14,9 cala, a drugi 12,3 cala. Uwagę przykuwa także ambientowe oświetlenie wnętrza z 15 kolorami do wyboru.
Jeśli jesteśmy przy kolorach, BMW uzupełniło gamę lakierów o nowe barwy. To Blue Ridge Mountain metallic, Brooklyn Grey metallic, Skyscraper Grey metallic i Frozen Pure Grey metallic.
Przy okazji liftingu zaktualizowano też wyposażenie. Największą nowością jest opcjonalny system Highway Assist pozwalający na półautonomiczną jazdę z prędkością do 140 km/h. Współpracuje z rozwiązaniem o nazwie Assisted View pokazującym wykryte pojazdy i zagrożenia na jednym z wyświetlaczy.
Wrażenie robi też zaktualizowany asystent parkowania potrafiący odtworzyć ostatnie 200 metrów trasy przed postojem, w odwrotnej kolejności. Oznacza to, że na żądanie kierowcy samochód może automatycznie podjechać np. pod bramę parkingu.
Sporo zadziało się także pod maską. Od teraz każda jednostka spalinowa będzie standardowo parowana z systemem miękkiej hybrydy i 48-woltową instalacją elektryczną. Dodatkowy generator zapewni 9 KM mocy i wesprze kierowcę podczas ruszania czy hamowania.
W ofercie pojawi się też nowa hybryda plug-in xDrive50e oparta na 3-litrowym benzyniaku. Łączna moc zestawu to aż 490 KM. Maksymalny moment obrotowy wyniesie natomiast 700 Nm. Wrażenie robi też akumulator o pojemności 25,7 kWh, który pozwoli przejechać do 110 km na jednym ładowaniu. Warto jednak odnotować, że xDrive50e będzie wersją zarezerwowaną wyłącznie dla X5.
Ile trzeba za to wszystko zapłacić? Cennik wspomnianej hybrydy otwiera kwota 455 tys. zł, podczas gdy bazowe X5 zDrive30d ma kosztować 385 500 zł. X6 z tym samym napędem startuje natomiast z poziomu 415 500 zł.