Błąd, który popełnia wielu kierowców. Naprawa jest kosztowna

Lenistwo, przyzwyczajenie czy po prostu błąd, który nie został zauważony podczas nauki jazdy — to możliwe powody, dla których kierowcy jeżdżą z nogą opartą na sprzęgle. Podobna sytuacja ma miejsce, gdy wciskają pedał sprzęgła podczas postoju na światłach. Jest to jednak zwyczaj, którego warto się oduczyć, ponieważ po dłuższym czasie może prowadzić do uszkodzenia sprzęgła i konieczności kosztownej naprawy.

Opierając nogę na sprzęgle, szybko zużyjesz część
Opierając nogę na sprzęgle, szybko zużyjesz część
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński

07.10.2023 09:33

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sprzęgło w normalnych warunkach eksploatacji powinno wytrzymać około 100 tysięcy kilometrów, zanim zacznie stopniowo odmawiać posłuszeństwa. Niestety, z powodu powolnego procesu zużycia, kierowcy często przyzwyczajają się do pierwszych oznak jego niedomagań i nie zauważają ich na czas. Ostatecznie, żywotność tego elementu zależy od zachowania kierowcy.

Karsten Graef z TÜV SÜD (organizacja zajmująca się kontrolą i badaniami technicznymi w Niemczech) zauważa, że wciskanie pedału sprzęgła podczas stania na czerwonym świetle (odłączenie przepływu mocy) powoduje niepotrzebne zużycie łożyska wyciskowego i docisku sprzęgła. Podobnego zdania są polscy mechanicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Adam Lehnort, ekspert firmy ProfiAuto, wyjaśnia, że przy wciśniętym pedale sprzęgła, elementy są poddawane zwiększonemu ciśnieniu. Zauważa jednak pewną ciekawą zależność i uspokaja kierowców. – Problem polega na tym, że biorąc pod uwagę cały zespół sprzęgła w okresie jego eksploatacji, są to wartości na tyle znikome, że nie należałoby się aż tak bardzo przejmować tym, czy mamy wciśnięty pedał sprzęgła na postoju, czy nie – dodaje.

Jednak najbardziej szkodliwe dla sprzęgła jest inne zachowanie. – Niewątpliwie na kondycję sprzęgła w większym stopniu wpływa jazda na tzw. półsprzęgle, trzymanie nogi w gotowości czy strzelanie ze sprzęgła, czyli podkręcenie silnika na wysokie obroty i szybkie puszczenie pedału sprzęgła – informuje Lehnort.

A jak rozpoznać, że uszkodziliśmy sprzęgło?

Jeżeli zauważamy, że podczas jazdy trzymamy lewą nogę na sprzęgle, warto zwrócić uwagę na pracę układu. Za głośną pracę sprzęgła odpowiada wysprzęglik, który najczęściej jest zespolony z łożyskiem wyciskowym. Zazwyczaj hałas jest słyszalny podczas zmiany biegów. Gdy jesteśmy w stanie odróżnić go od dźwięku silnika, powinniśmy zacząć się niepokoić. Naprawa w takim przypadku będzie wymagała rozłączenia silnika i skrzyni biegów, co nie będzie należało do tanich usług.

Komentarze (7)