Audi Q7 przeszło facelifting. Teraz bardziej pasuje do gamy

Po ponad 4 latach od debiutu drugiej generacji Audi Q7, Niemcy zdecydowali się na facelifting modelu. W kwestii wyglądu zewnętrznego auto nie zmieniło się znacząco. Wyróżnia się jednak zupełnie nowym wnętrzem oraz ciekawymi rozwiązaniami technicznymi.

Q7 upodobniło się do nowszych braci.
Q7 upodobniło się do nowszych braci.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

26.06.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mimo upływu lat, Q7 nadal wygląda dość świeżo. Niepotrzebne były więc znaczące poprawki. Styliści skupili się głównie na typowych, liftingowych detalach, takich jak oświetlenie oraz nowa atrapa chłodnicy. Niemiecki SUV zyskał laserowe reflektory HD Matrix LED z oświetleniem do jazdy dziennej w charakterystycznym kształcie. Tylne lampy zostały natomiast przedzielone na dwie sekcje przy pomocy szerokiej, chromowanej listwy.

Te zabiegi w połączeniu z większymi i ostrzej narysowanymi wlotami powietrza sprawiają, że Q7 przypomina teraz pozostałe, najnowsze modele z gamy Audi, wliczając w to efektowne Q8. Więcej dzieje się we wnętrzu, które niemalże w całości przeszczepiono z nowszych braci. Stosowane dotychczas klasyczne przyciski i pokrętła całkowicie ustąpiły miejsca dotykowym ekranom.

Na kokpicie znajdziemy w sumie trzy duże wyświetlacze, które wraz z jednolitym zestawem nawiewów biegnących przez całą szerokość deski rozdzielczej, tworzą bardzo nowoczesny klimat w kabinie. Jeśli chodzi o zastosowane materiały, króluje tu skóra, aluminium i odrobina eleganckiego drewna. Wszystko to znamy już z innych modeli z Ingolstadt.

Obraz
© mat.prasowe

Facelifting oznacza nie tylko lepsze wyposażenie i nowy wygląd. Inżynierowie zadbali bowiem także o kilka poprawek technicznych. W Q7 znajdziemy m.in. system czterech kół skrętnych, który poprawi zwrotność pojazdu podczas jazdy z niską prędkością i jego stabilność w odwrotnych warunkach. Opcjonalnie klienci będą też mogli zdecydować się na elektromechaniczne stabilizatory oraz aktywne, pneumatyczne zawieszenie.

W kwestii silników bez większych zmian. Bazę nadal stanowi 231-konny diesel V6. Dalej jest jego wzmocniony odpowiednik o mocy 286 KM. Kilka miesięcy po rynkowym debiucie do oferty dołączy także trzylitrowy, 340-konny benzyniak i hybryda typu plug-in. Niezależnie od rodzaju napędu, nowe Q7 wykorzystuje 48-woltową instalację elektryczną i system tzw. miękkiej hybrydy, a także 8-stopniową, automatyczną przekładnię Tiptronic.

Odświeżony SUV Audi pojawi się w sprzedaży we wrześniu tego roku. Na razie nie wiemy jak bardzo facelifting wpłynie na ceny. Więcej szczegółów powinniśmy poznać za kilka miesięcy.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/17]
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (4)