Aston Martin zrezygnuje z V8 od AMG na rzecz hybrydy V6

Aston Martin oferuje 4-litrowe V8 konstrukcji AMG w wielu modelach - począwszy od DB11, poprzez Vantage'a, a skończywszy na nowym SUV-ie DBX. Jak się jednak okazuje, dni tego silnika są policzone. W przyszłości zastąpi go 3-litrowa hybryda V6.

SUV DBX to jeden z modeli wykorzystujących 4-litrowy silnik V8 AMG.
SUV DBX to jeden z modeli wykorzystujących 4-litrowy silnik V8 AMG.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Aleksander Ruciński

09.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:23

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rezygnacja z V8 nie jest pomysłem Brytyjczyków, lecz Niemców z AMG. Plany Mercedesa dotyczące zastąpienia 4-litrówki mniejszym zestawem hybrydowym są znane nie od dziś. Gdy tak się stanie, Aston Martin korzystający z tego samego silnika zostanie na lodzie.

Andy Palmer, szef marki, ma już jednak gotowy plan działania, który przedstawił w wywiadzie dla magazynu "Car&Driver". Palmer przyznał, że inżynierowie Astona Martina pracują nad hybrydową alternatywą, która zastąpi dotychczasowy silnik AMG. W przeciwieństwie jednak do Mercedesa, który prawdopodobnie wykorzysta w tym celu 4-cylindrówkę, Brytyjczycy zamierzają postawić na V6.

Motor wspomagany jednostką elektryczną ma mieć 3 litry pojemności. Palmer twierdzi, że "będzie równie dobry, jeśli nie lepszy niż silnik AMG". Niestety, nadal nie znamy żadnych danych technicznych. Wiadomo jedynie, że hybrydowy zestaw dorówna V8 zarówno w kwestii mocy, jak i maksymalnego momentu obrotowego.

Ci, którzy w tych zapowiedziach widzą początek ery downsizingu w gamie Astona Martina, na razie nie mają żadnych powodów do obaw. Najbardziej spektakularny motor w ofercie marki pozostanie bowiem na swoim miejscu. Mowa oczywiście o V12, które będzie kontynuowane tak długo, jak pozwolą na to stale zaostrzane normy emisji spalin.

Debiutu hybrydowego V6 powinniśmy spodziewać się w ciągu najbliższych dwóch lat. Rozwój nowego napędu jest możliwy dzięki środkom, które zaoszczędzono zamrażając projekt Lagonda. To jedna z decyzji podjętych w ostatnich tygodniach pod wpływem nowego inwestora, Lawrence'a Strolla, który zdecydował się wspomóc Astona Martina potężnym zastrzykiem finansowym.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)