Aston Martin chwali się nowym silnikiem. To 3‑litrowe V6, które trafi do modelu Valhalla
Aston Martin, który w ostatnich latach garściami czerpał z dorobku niemieckiego AMG, prezentuje swój nowy, samodzielnie skonstruowany silnik zdolny spełniać rygorystyczne normy emisji spalin przy zachowaniu imponujących osiągów. Jednostka zasili m.in. nowe hiperauto Valhalla.
24.03.2020 | aktual.: 22.03.2023 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O planach dotyczących zastąpienia 4-litrowego, podwójnie doładowanego V8 AMG nową hybrydą opartą na 3-litrowym V6 pisaliśmy już jakiś czas temu. Teraz Brytyjczycy nareszcie oficjalnie pochwalili się nową jednostką, ujawniając kilka szczegółów technicznych. Wiemy też, że motor zadebiutuje w ważnym dla marki modelu - będzie nim ekstremalna Valhalla.
Po długich latach Aston Martin powrócił do koncepcji własnych jednostek. Mniejszych, nowocześniejszych i bardziej przyjaznych dla środowiska niż wykorzystywany dotychczas motor AMG. Ośmiocylindrówka ustąpi miejsca sześciocylindrówce o pojemności mniejszej o równy litr.
Ewentualne niedobory zostaną wyrównane dodatkowym motorem elektrycznym. Choć Aston Martin milczy w kwestii oficjalnej specyfikacji, nieoficjalnie wiadomo, że taki zestaw będzie generował około 1000 KM. Tak przynajmniej wynika z zapowiadanych danych technicznych modelu Valhalla, w którym to debiutuje nowa jednostka.
Nowe V6 jest lekkie (waży mniej niż 200 kg) i ekologiczne - bez problemu powinno spełniać najbardziej rygorystyczne normy emisji spalin Euro 7. W modelu Valhalla hybrydowy pakiet zostanie sparowany z 8-stopniowym, wyjątkowo szybkim automatem, co ma owocować oszałamiającymi osiągami. Sprint do setki potrwa tylko 2,5 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 354 km/h.
Trzylitrówka w różnych konfiguracjach będzie najprawdopodobniej zasilać większość przyszłych modeli marki. Cieszmy się więc ostatnimi V12 stosowanymi przez Brytyjczyków, póki jeszcze możemy.