Ambitne plany AMG: SLS E‑Cell, SLS AMG Black Series i drogowy SLS GT3

AMG przebyło długą drogę od początku swojej współpracy z Mercedesem. Największym sukcesem wynikającym z tej kooperacji jest SLS AMG. Nadworny tuner koncernu ze Stuttgartu nie spoczywa jednak na laurach i przedstawia bardzo obiecujące plany na najbliższą przyszłość.

SLS AMG GT3
SLS AMG GT3
Mariusz Zmysłowski

19.09.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

AMG przebyło długą drogę od początku swojej współpracy z Mercedesem. Największym sukcesem wynikającym z tej kooperacji jest SLS AMG. Nadworny tuner koncernu ze Stuttgartu nie spoczywa jednak na laurach i przedstawia bardzo obiecujące plany na najbliższą przyszłość.

Nie jest niespodzianką, że już od pewnego czasu trwają prace nad elektryczną odmianą modelu SLS – E-Cell. Szef rozwoju Mercedes-AMG – Tobias Moers zapowiedział, że napędzane prądem, skrzydlate GT pojawi się w salonach już w 2012 roku jako model z rocznika 2013.

Konstrukcja ta stanowi nie lada wyzwanie dla inżynierów. Aby SLS po dodaniu ciężkich akumulatorów pozostał równie dobrze prowadzącym się autem jak wersja napędzana silnikiem spalinowym, konieczna jest redukcja masy pojazdu. Konstruktorzy zapewniają, że niskie usytuowanie środka ciężkości modelu SLS E-Cell zniweluje wszystkie straty wynikłe ze zwiększonego ciężaru.

Osiągi elektrycznego SLS-a oraz jego sprawność na torze pozostają zagadką. Napęd elektryczny ma dostarczać 525 KM i ponad 880 Nm momentu obrotowego, które – co ważne – dostępne są w pełnym zakresie prędkości obrotowych silnika. Już teraz wiadomo, że E-Cell będzie kosztował mniej niż dwukrotna wartość standardowego modelu SLS.

Obraz

Drugą nowością, którą zapowiedział Tobias Moers, jest SLS AMG Black Series. Do tej pory nikt o tym głośno nie mówił, ale wszyscy wiedzieli, że prędzej czy później pojawi się hardcore’owa odmiana flagowego modelu sportowego Mercedesa. Stworzenie samochodu tak ostrego jak wszystkie dotychczas znane modele z czarnej rodziny będzie stanowiło nie lada wyzwanie. Do tej pory wielu tunerów próbowało przerabiać SLS-a i w większości przypadków modyfikacje w tym gran turismo nie spotykały się z ciepłym przyjęciem. Agresywne body kity nie są tym, czego potrzebuje stylizowana z niezwykłą finezją sylwetka skrzydlatego Mercedesa.

To jednak nie koniec dobrych wiadomości z Niemiec. By spełnić wyścigowe wymagania homologacyjne, Mercedes musi wypuścić na rynek określoną liczbę egzemplarzy modelu SLS AMG GT3, która będzie dopuszczona do ruchu drogowego. Razem z tą informacją na horyzoncie pojawiło się widmo wejścia do produkcji samochodu równie spektakularnego co CLK GTR. Również powstał on wyłącznie ze względu na konieczność wprowadzenia wersji drogowej samochodu, który będzie brał udział w wyścigach.

Mercedes-Benz SLS AMG GT3
Mercedes-Benz SLS AMG GT3

Nie jest obecnie znana data wejścia na rynek czy prezentacji ani wersji GT3, ani mocarnego Black Series. Można się jedynie spodziewać, że w pierwszej kolejności AMG przy współpracy z Mercedesem będzie chciało sfinalizować projekt E-Cell, a dopiero później wprowadzić do salonów „czarnego” i GT3.

Źródło: Motor Trend

Komentarze (0)