Alma Sprint to hołd dla B‑grupowej Alfy, która nigdy nie powstała
Alfa Romeo z pewnością nie jest pierwszą marką, która przychodzi na myśl w kwestii rajdów. Nie wszyscy wiedzą jednak, że Włosi prawie weszli do Grupy B. Prawie, gdyż projekt ostatecznie nie wypalił. Teraz wskrzesiła go włosko-portugalska firma.
05.06.2024 | aktual.: 05.06.2024 11:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W szalonych latach 80., gdy na rajdowych trasach królowały potwory Grupy B, Alfa Romeo również podjęła próbę zaistnienia tej klasie. Odpowiedzią na Peugeota 205 T16 czy Forda RS200 miał być Alfasud Sprint 6C z centralnie umieszczonym silnikiem V6 Busso. Auto nigdy jednak nie wyjechało na rajdowe trasy.
Po latach do tego unikatowego projektu postanowił nawiązać portugalski producent restomodów - Alma. Nawiązać, a nie odtworzyć, gdyż prezentowana Alma Sprint jest jedynie luźną wariacją na temat B-grupowego potwora.
Nie znajdziemy tu bowiem centralnie umieszczonego silnika. Zamiast niego jest 1,8-litrowy bokser zamontowany pod maską. Ma tylko 158 KM i wprawia w ruch przednie koła. Moc wydaje się niewielka, ale dzięki nadwoziu z kompozytów cała konstrukcja waży tylko 880 kg, więc auto powinno być żwawe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sportowych emocji raczej nie zabraknie, gdyż zastosowano tu przelotowy wydech ze stali nierdzewnej, pięciobiegową manualną skrzynię o krótkich przełożeniach czy mechanizm różnicowy Torsen na przedniej osi. Jest też zawieszenie z regulowanymi amortyzatorami i dość agresywny pakiet aerodynamiczny. Szczególne wrażenie robi zadarty spojler na tylnej klapie.
Wnętrze z kolei ma rozpieszczać sztruksową tapicerką i wstawkami z alcantary. Jest też wspaniała kierownica zaprojektowana przez Zagato. Alma zamierza stworzyć zaledwie 20 egzemplarzy modelu. Niestety ceny pozostają tajemnicą.