Alfa 4C wreszcie wyjechała na ulice - czy Porsche może czuć się zagrożone?
Alfa Romeo 4C już od półtora roku zaszczyca swoją obecnością najważniejsze salony motoryzacyjne na świecie. Choć przez producenta jest konsekwentnie nazywana konceptem, to ostatnie zdjęcia szpiegowskie auta rozwiewają wszelkie wątpliwości. Samochód trafi do produkcji, znana jest również data premiery sportowej włoszki.
24.10.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Alfa Romeo 4C już od półtora roku zaszczyca swoją obecnością najważniejsze salony motoryzacyjne na świecie. Choć przez producenta jest konsekwentnie nazywana konceptem, to ostatnie zdjęcia szpiegowskie auta rozwiewają wszelkie wątpliwości. Samochód trafi do produkcji, znana jest również data premiery sportowej włoszki.
Po raz pierwszy Alfa Romeo 4C została pokazana na salonie w Genewie w marcu zeszłego roku. Choć koncept sprawia wrażenie niemal gotowego do produkcji seryjnej już od ponad roku, producent zwleka z zaprezentowaniem ostatecznej wersji auta. Data premiery jest zapewne po części uwarunkowana pracami nad modelem Giulia, który ma zastąpić 159. Jeżeli wierzyć najnowszym doniesieniom, produkcyjna wersja Alfy 4C zostanie zaprezentowana na przyszłorocznym salonie samochodowym w Detroit, aby zaraz potem trafić do sprzedaży.
W ciągu ostatniego tygodnia samochód był testowany dwukrotnie, co potwierdza przypuszczenia, że premiera małej sportowej Alfy zbliża się wielkimi krokami. 4C widoczna na zdjęciach została zamaskowana bardzo dokładnie, a zdjęcia nie grzeszą jakością, jednak można zauważyć, że auto jest bardzo podobne do konceptu. Testowany egzemplarz ma jeszcze kilka drobnych niedoróbek, jak choćby dyfuzor z tyłu, jednak to zapewne kwestia tygodni, aby brakujące części zostały uzupełnione.
Nowy model włoskiego producenta celuje bardzo wysoko. Patrząc na komplet danych technicznych, można wysnuć jeden prosty wniosek: Alfa Romeo chce zdetronizować Porsche. Choć centralnie umieszczony silnik nie dorównuje Caymanowi ani pojemnością, ani mocą, to nie motor, tylko masa auta będzie podstawowym atutem. Pomimo że w procesie produkcji 4C może nieco przytyć, to i tak nic nie wskazuje na to, aby auto ważyło więcej niż tonę. Taki zysk bezpośrednio przekłada się na osiągi, które przy mocy rzędu 230-250 KM zapowiadają się naprawdę interesująco.
Poza osiągami Alfę Romeo i Porsche będą łączyły również wymiary i cena. Włoszka przy długości 4 m i rozstawie osi 2400 mm jest wprawdzie nieco mniejsza od Caymana, jednak należy się spodziewać podobnych własności jezdnych. 4C ma przyspieszać od 0 do 100 km/h w mniej niż 5 s, co jest wynikiem dużo lepszym od niemca, a przy podobnej lub nieco niższej cenie będzie atrakcyjną propozycją dla klientów.
PS Tomaszu, dzięki za cynk!
Źródło: autoblog.it • autoblog.it