Akademia jazdy AMG. Tego nie nauczysz się na ulicy

Licznik właśnie pokazał 200 km/h. Długi prawy łuk (nie odejmować gazu), hamowanie przed szykaną, przy wyjściu mocno do prawej, obok wjazdu do boksów, później szeroko na wyjściu. Właśnie skończyłem jedno z okrążeń na Nürburgringu. Na szkoleniu AMG Advanced teraz jest moment, by zetrzeć pot z czoła i… wykręcić lepszy czas.

Akademia AMG
Akademia AMG
Źródło zdjęć: © WP Autokult | Sebastian Südekum
Mateusz Lubczański

24.09.2023 | aktual.: 26.09.2023 16:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Producenci tzw. klasy premium prześcigają się w tworzeniu coraz bardziej absurdalnych samochodów. Audi RS3 Performance nie boi się stanąć w szranki z przepotężnym R8. Mercedes włożył do Klasy A najmocniejszy silnik czterocylindrowy w historii i najprawdopodobniej nie powiedział ostatniego słowa. Pozostaje pytanie: gdzie tym jeździć? I również ci sami producenci odpowiadają: na naszych szkoleniach.

Akademia AMG
Akademia AMG© WP Autokult | Sebastian Südekum

Dobra wiadomość jest taka, że takie kursy są dostępne nawet jeśli a) nie macie w garażu nowego AMG i b) nie za bardzo chcecie opuszczać Polskę. Wystarczy ok. 6 tys. zł by przez dwa dni sprawdzić na torze ofertę niemieckiego producenta, ale i przede wszystkim podszkolić się w prowadzeniu takich szybkich aut. Tor Kamień Śląski wyrósł na jeden z ważniejszych ośrodków szkoleniowych w regionie.

Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia, więc logicznym krokiem jest podniesienie stawki. To oznacza wejście na poziom Advanced. Za 4650 euro można przejść dwudniowe szkolenie na torze Nürburgring (nitka Gran Prix) poznając tor od podszewki. Kawa i herbatniki wliczone w cenę.

Akademia AMG
Akademia AMG© WP Autokult | Sebastian Südekum

Mówiąc jednak całkowicie poważnie to profesjonalne podejście do takich zagadnień jak rozgrzewka, pozycja za kierownicą, kierowanie wzroku podczas jazdy. Na pierwszy ogień trafia żółte AMG A45 S. Jeździmy w parach, za instruktorem. Nie chodzi nawet o siedzenie na ogonie (o tym, że nasz prowadzący ma "wyjęte bezpieczniki" dowiem się później, gdy przewiezie mnie "na prawym"), ale znalezienie odpowiedniej linii.

Mówiąc "Nürburgring" mamy zazwyczaj przed oczami północną pętlę, ale i nitka Gran Prix ma wiele tajemnic. W pierwszym zakręcie zalecane jest mocne cięcie, by spaść z nierówności w szczytowym punkcie nawrotki. Długi lewy łuk trzeba przejść na granicy przyczepności, by zaraz potem "poświęcić" trzeci zakręt pod Mercedes Arena i wyjść z niego mocno skręcając w prawo z gazem w podłodze. O tym wszystkim dowiaduje się spacerując po nitce i oglądając tarki z bliska.

Akademia AMG
Akademia AMG© WP Autokult | Sebastian Südekum

A do tego dochodzi chociażby sama technika jazdy. Do nawrotki Dunlopa można podejść tradycyjnie, hamując do lewej strony i mocno odbijać w ostatnim momencie. Można też wykorzystać tzw. trailbraking, przerzucić masę silnika do wewnątrz zakrętu i z kolejnymi metrami zmniejszać siłę hamowania. Tak, to również jest na szkoleniu.

Celem kolejnych okrążeń (bo można zrobić ich tyle, że człowiek znienawidzi jazdę autem) jest wyeliminowanie błędów, a nie jazda z gazem w podłodze. Zbierana jest telematyka, nagranie okrążeń z kamery pod szybą, a każdą źle obraną linię można zobaczyć na tablecie i omówić z instruktorem.

Akademia AMG
Akademia AMG© WP Autokult | Sebastian Südekum

Nie bez znaczenia są też różnice pomiędzy samymi samochodami: lekkie A45 S jest łatwiejsze w kontrolowaniu, z kolei AMG GT 4 door wymaga ostrożności przy hamowaniu ze względu na swoją masę. Do dyspozycji jest też SL czy np. nowe C63 z czterocylindrowym silnikiem.

Nie tylko Mercedes, ale i np. BMW oferują podobne szkolenia w całej Polsce. Całodniowe imprezy kosztują ok. 3 tys. zł, ale obejmują wszystko to, czego lepiej nie uczyć się na publicznych drogach, np. opanowania auta przy poślizgu na tylnej osi, dobierania toru jazdy, hamowania awaryjnego. Biorąc pod uwagę, że przy zakupie tak szybkich aut to zaledwie koszt felg, można powiedzieć, że to po prostu okazja.

Komentarze (1)