4‑cylindrowy silnik dla Porsche Macana

Od teraz Macan pozbawiony innych oznaczeń modelowych będzie wariantem bazowym. Ten nieduży crossover ma być wyposażony w czterocylindrowy silnik 2-litrowy, ale nie taki jak w 718 Boxster, lecz w układzie rzędowym. Jednostka ma też inne parametry. Jego moc to 252 KM rozwijane w zakresie od 5000 do 6800 obr./min. To o 88 KM mniej od najsłabszego benzynowego silnika sześciocylindrowego w tym modelu, ale też o 6 KM mniej od diesla. Wartość maksymalnego momentu obrotowego to 370 Nm. Moment taki dostępny jest w szerokim przedziale od 1600 do 4500 obr./min. Nowa jednostka oczywiście korzysta z bezpośredniego wtrysku benzyny, układu zmiennych faz rozrządu oraz intercoolera. Producent podał wartość nadciśnienia doładowania na poziomie 1 bar.

Z takim podstawowym silnikiem i standardową, 7-stopniową skrzynią biegów PDK, Macan będzie przyspieszał do 100 km/h w 6,7 s, a prędkość maksymalna to 229 km/h. Z pakietem Sport Chrono sprint będzie jeszcze szybszy o 0,2 s. W cyklu NEDC silnik ma spalać od 7,2 do 7,4 l benzyny na 100 km, czyli zdecydowanie mniej niż Macan S (minimum 8,7 l/100 km). I generalnie o to właśnie chodzi, choć ciekawi jesteśmy również ceny. Jeżeli będzie sporo niższa niż Macana S, to auto jak najbardziej ma sens.

Podstawowy Macan różni się od mocniejszych wersji takimi drobiazgami jak czarne ramki szyb oraz dwie duże, pojedyncze końcówki układu wydechowego ze stali nierdzewnej. W opcji będzie można zamówić prawie wszystko to, co do Macana S, m. in. pneumatyczne zawieszenie. Trudno więc mówić tu o samochodzie standardowym, czy podstawowym. Takie mamy czasy, że silnik 2-litrowy to już i tak jednostka duża, a w segmencie premium i wyższej klasie jest uznawana za podstawową. Jesteśmy ciekawi ile czasu potrwa wprowadzanie tego motoru do Porsche Panamera i Cayenne.

Porsche Macan z 2-litrowym silnikiem benzynowym zadebiutuje na rynku w czerwcu.