24‑karatowe złoto na nadwoziach BMW. Wyjątkowe i3 oraz i8 w edycji specjalnej Starlight
BMW uwielbia pokrywać nadwozia swoich aut nietypowymi lakierami. Wie o tym każdy, kto choć raz w życiu słyszał o zapoczątkowanej w 1975 roku serii Art Car, współtworzonej przez artystów z całego świata, którzy ozdabiali karoserie aut dziełami sztuki.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Opisywane modele nie należą do wyjątkowego grona Art Car. Nie oznacza to jednak, że są mniej interesujące. Na ich nadwoziach nie znajdziemy dzieł sztuki, lecz coś równie cennego. Mowa o 24-karatowym złocie, które zmieszano z lakierem pokrywającym karoserię.
Zobacz także
W ten sposób powstały dwa wyjątkowe auta w edycji specjalnej Starlight. Bardzo ekskluzywnej, gdyż ograniczonej wyłącznie do samochodów, które widzicie na zdjęciu. Zrobiono zaledwie dwie sztuki, co z pewnością przełoży się na ich wartość kolekcjonerską.
Skąd pomysł na nazwę? Wystarczy rzut oka na lakier, aby zauważyć, że mieni się on niczym gwiazdy. Nadwozia pokryto łącznie czterema warstwami złota, z czego ostatnią nakładano ręcznie. Co ciekawe, złotego pyłu nie zabrakło także we wnętrzu, gdzie towarzyszy mu tabliczka informująca, z jak wyjątkowym egzemplarzem mamy do czynienia.
Prezentowane i3 oraz i8 są dziełem czeskiego oddziału BMW, stworzonym przy współpracy z producentem lakierów, firmą Toplac. Mylą się ci, którzy myślą, że te wyjątkowe auta powstały tylko po to, by łechtać ego jakiegoś szejka, choć nie zdziwię się jeśli ostatecznie złote BMW trafią na Półwysep Arabski.
Wszystko rozstrzygnie się podczas charytatywnej aukcji na Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach, który startuje w środę, 4 lipca. Dochód ze sprzedaży i3 oraz i8 Starlight zostanie przeznaczony na wsparcie fundacji Vize 97, zajmującej się wsparciem potrzebujących w dziedzinie opieki społecznej, edukacji i medycyny.
Technicznie są to zupełnie seryjne auta, lecz wyjątkowy lakier i szczytny cel powinny przyczynić się do sporego zainteresowania i imponującej kwoty uzyskanej podczas licytacji.
